Data: 2006-03-22 19:32:27
Temat: Re: co macie na obiad dzis?
Od: "ullaaa" <a...@w...ce>
Pokaż wszystkie nagłówki
A grupowicz notujaca napisał:
> Oj tak, dla mnie odkrycie szpinaku na nowo w wieku dwudziestu paru
> lat było jak początek nowego życia. Mnóstwo bajecznych doznań
> smakowych :-) W zimie raczej mrożony szpinak, lepiej taki w
> liściach, nie siekany, bo do siekanego wciskaja łodygi etc. W
> lecie - najlepiej świeży.
No i spróbowałam dziś. Szukałam w moim osiedlowym supermarkecie i był
tylko siekany, no ale pal licho, wzięłam z zamiarem zrobienia
naleśników (bo w naleśnikach to prawie wszystko dobrze smakuje;). Jako
że kompletnie nie pamiętałam smaku szpinaku, nie wiedziałam w którą
stronę mam go przyprawiać, doprawiać, z czym go komponować. Po etapie
podduszenia go na maśle pomyślałam, że porażka to będzie niemała. Smak
rozgotowanego kalafiora o konsystencji zmielonej trawy - bolesne
wspomnienia nagle wróciły! ;) Ale czosnek, cebula, pieczarki, starty
ser (pod ręką była tylko pl_mozzarella), papryka. Z przyprawami i
ziołami jakoś nie mogłam wyczuć które pasują do szpinaku - dodałam
trochę jeno bazylii, sól i pieprz. Zagęściłam 2 łychami tartej bułki
no i bomba, całkiem ciekawe!
A wy co tam dodajecie do szpinaku?
> Jak chcesz jakieś fajne, sprawdzone
> przeze mnie przepisy szpinakowe to krzycz :-)
Krzyczę więc, ale chyba poczekam do wiosny i świeżego szpinaku z ich
wykorzystaniem ;).
--
ula mówi ahoj // ullaaa na op.pl // dżidżi: 3234801
|