>> nie dajcie sobie wyprac mozgow, rownie zle co narkotyki jest latwe
>> uleganie klamliwej propagandzie....

oczywiscie jako 6-letni abstynent doskonale zdajesz sobie sprawe z tego, ze
nalezysz do bardzo waskiej groopy ludzi ktoorzy mieli wielkie szczescie....
nie wiem czego nie uzywasz... ale jesli otarles sie o pieklo, a i tak
zawziecie bronisz marychy.... chm.... sorki ale ci nie wierze....

>> (dodam, ze sam nic nie uzywam od 6 lat)

... a czego nie uzywasz jesli mozna spytac?
... idac dalej, to czemu nie jarasz?

jezeli nie miales blizkiego kontaktu z ludzmi ktoorzy otarli sie o smierc...
ponizenie... zezwierzecenie z powodu narkotykoow... udaj sie na otwarty
miting Anonimowych Narkomanow... tam dowiesz sie u zroodla od czego
zaczynali... nie bedzie to Naukowa rozprawa pana doktoora ktooren swa wiedze
buduje z ankiet, artykoolow prasowych siedzac za biorkiem...
Co oni wiedza o ponizeniu, froostracji, bezsilnosci, zaklamaniu...?

(dodam ze ja sie o to otarlem...)

....nie mam zamiaru cie przekonywac.... bo to w co wiezysz wcale mnie nie
interesooje....
faktem jest ze nie kazdy jarajac, na 100% bedzie potrzebowal "mocniejszych
wrazen".... ale wielu, zbyt wielu, niestety, potrzebuje... nawet jesli to
jest 1%.... to nikt nie da gwarancji ze sie nie znajdziesz w tym 1-nym %...
lub ze nie znajdzie sie tam ktos ci blizki...
....ale to jest tylko moje zdanie i wcale mnie nie obchodzi czy sie z nim
zgadzasz... :-)

Pozdrawiam!