co sądzicie o gwiazdce?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 489

101. Data: 2010-03-25 23:41:19

Temat: Re: co sądzicie o gwiazdce?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 25 Mar 2010 23:07:39 +0100, Paulinka napisał(a):

> Ender pisze:
>> cbnet pisze:
>>> Wydaje mi się, że jeśli tak, to od czasu gdy broniłaś czirliderek
>>> przed XLą, jak lwica normalnie.
>>>
>>> Notabene: strasznie się dałaś wtedy wpuścić, o co zadbał bardzo
>>> starannie improwizując na poczekaniu swój ~smutek. :)
>>> Heh.
>>
>> uuuu...
>> Pupil ci się wysypał?
>> A taki śliczny był, emocjonalny ;-P
>
> A Ty Ender wg grafiku powinieneś kopulować. Bez emocji. Jezu to takie
> smutne.

Paulinka, a co Ty tak dzisiaj pilnujesz czyichś grafików? Bo i mojego, i
Endera.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

102. Data: 2010-03-25 23:45:14

Temat: Re: co sądzicie o gwiazdce?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 25 Mar 2010 23:10:47 +0100, Paulinka napisał(a):

> Dobre! Dzisiaj kupowałam z dzieciakami buty wiosenne. Wolałabym się
> smażyć w ogniach piekielnych niż to jeszcze raz przeżyć.
> Oni też likwidują obuwie w zastraszającym tempie.

Moje delikatne stópki w ciągu ostatniego miesiąca wzbogaciły się o 4 pary
wiosennych. No cóż, zboczenie, spotęgowane posiadaniem siostry stryjecznej
zboczonej identycznie i wspólnymi z nią zakupami. Żebym to chociaż była
zdolna niszczyć buty w tym samym tempie, jak kupuję... Na widok ładnych
butów dostaję gęsiej skórki, MŚK zaś ataku śmiechu na widok mojej reakcji
:-D
--

Ikselka.//zboczona

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

103. Data: 2010-03-25 23:56:15

Temat: Re: co sądzicie o gwiazdce?
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

tren R pisze:

>> Ja wiem. Ale nie powiem. Bo myślę że ty też wiesz i tylko udajesz że nie
>> wiesz. Coś wygrałem ?
>
> no gdzieś tu chyba to sugeruję - że to przez takie specyficzne pojęcie
> kultury. cos jak "rzygając pod stół, dam dyskretnie znać, że mi nie
> smakuje".
> a wygrywa pan ko*niszona.

Q*wa to zmodyfikowana kurwa. Stawiam cienką hipotezę z którą mam
nadzieję zaraz ktoś się rozprawi, że osoby stosujące tego typu zabiegi,
również w całokształcie swojej twórczości starają się kreować
zmodyfikowaną/wygwiazdkowaną względem rzeczywistości wizję swej osoby.

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

104. Data: 2010-03-26 07:27:36

Temat: Re: co sądzicie o gwiazdce?
Od: tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 25-marzec-10, Ender wlazł między psychopatów i wykrakał:

> tren R pisze:
>> Dnia 25-marzec-10, Ender wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>
>>> medea pisze:
>>>> Ender pisze:
>>>>
>>>>> Kiedy natomiast się go wygwiazdkuje, to wulgaryzm ewentualnie powstanie
>>>>> tylko w umyśle czytającego, a nie przed oczami.
>>>> IMO wygwiazdkowany, czy też nie, to wciąż ten sam wulgaryzm. Po co się
>>>> tak oszukiwać. U mnie gwiazdki mają jeszcze dodatkowe oddziaływanie na
>>>> wyobraźnię - nie wiem w sumie dlaczego tak się dzieje, ale mam wtedy
>>>> wrażenie, że ktoś przeklina przez zaciśnięte zęby. ;)
>>> Zdaję sobie sprawę, że wulgaryzmy mogą wyrazić pewną dobitność,
>>> którą trochę ciężko jest zastąpić innym słowem,
>>> ale generalnie bardzo cenię sobie kulturę i uprzejmość,
>>
>> to dlaczego w swoich postach potrafisz być imho niezłym skurwysynem?
>
> Pewnie wbrew temu co sądzisz, nie wszystko można jednak osiągnąć samą
> miłością.

a co ty chcesz osiągnąć?

> A poza tym nie spotkałem się jeszcze z takim swoim postem i nie
> spotkałem się, żeby ktoś prócz ciebie się spotkał.

ok, możliwe, że to kwestia definicji.

>>> Jakkolwiek od biedy ujdzie jeszcze czasem ku*wa rzucona w męskim gronie
>>> przy wódce, o tyle stosowanie wulgaryzmów w obecności kobiet uważam za
>>> chamstwo, prostactwo i brak kultury.
>>
>> czyli powiesz - "mariolka, biegusiem po wódeczkę" i wszystko będzie w
>> porządku, uważasz?
>
> Czemu biegusiem?
> Czy mogłabyś przynieść, gdyby miała bliżej lub po drodze.
> ENder

bo ja mam tak daleko misiu a ty przecież w kuchni non-sto siedzisz :)

--

z cyklu: pytania Ryszarda.
- ałaaa, uderzyłeś mnie w oko Rysiek! Co się mówi?
- dziękuję?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

105. Data: 2010-03-26 07:29:36

Temat: Re: co sądzicie o gwiazdce?
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie Chiron <c...@o...eu> tak oto plecie:
>
>
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:hogjos$b5r$1@inews.gazeta.pl...
>> Dnia 2010-03-25 22:07, niebożę Paulinka wychynęło i cichym głosikiem
>> ryknęło:
>>> Qrczak pisze:
>>>> Dnia 2010-03-25 21:33, niebożę medea wychynęło i cichym głosikiem
>>>> ryknęło:
>>>>> Paulinka pisze:
>>>>>
>>>>>> Ja się już na ten temat wypowiadałam. Klnę, bo wyrażam w ten sposób
>>>>>> negatywne emocje. Co to za różnica, czy w przypływie gniewu powiem
>>>>>> psia kostka czy kurwa? Przy założeniu, że gniew jest szczególnie
>>>>>> silny, a słowo się samo wyrywa. Np spadnie ci coś na stopę znienacka,
>>>>>> jeden powie aua!, inny kurwa!, nie spotkałam nikogo, kto powie psia
>>>>>> kostka albo ojej.
>>>>>> Zaraz się zrobi dyskusja o nizinach społecznych, rzeczywiście tam
>>>>>> słowo wulgarne nie wyraża żadnych emocji, jest zwyczajnym
>>>>>> przecinkiem. Przypuszczam, że pracowały na to całe pokolenia.
>>>>>
>>>>> Ale na to, co się samo wyrywa też pracują pokolenia. :)
>>>>
>>>> Pracują te pokolenia, pracują. "Kurwa" w polszczyźnie funkcjonuje
>>>> bodajże od XV wieku.
>>>
>>> Czołg! Kur.a, ale ich chyba w XV wieku nie było...
>>
>> Kochanowski w 2. połowie XVI wieku wspomina, więc sądzę, że już wtedy i
>> nazwa była dobrze znana i profesja również.
>>
>
> Kochanowski nie pisał o profesji, lecz charakterze:-)

A charakter tego charakteru, myślisz, się wziął skąd? Spadł z choinki?

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

106. Data: 2010-03-26 07:31:23

Temat: Re: co sądzicie o gwiazdce?
Od: tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 25-marzec-10, cbnet wlazł między psychopatów i wykrakał:

> BTW kiedyś był prowadzony na psp comiesięczny ranking
> statystyczny przekleństw.
> Od tego czasu "gwiazdki" zaczęły pojawiać się częściej.

jesteś tego pewien?
z tego co pamiętam - statystyki były prowadzone przez dłuugi czas. od
którego momentu zwiększyła się częstotliwość gwiazdkowania?
poza tym - aż takim uważnym obserwatorem jesteś?

> Może ze wstydu? ;)
>
> Tak, zdaje się, że kluczem do "gwiazdek" jest po prostu wstyd.
> Taaa-daaa. ;)

gówno prawda :)
kluczem do gwiazdek jest chęć połączenia dwóch sprzeczności.
nazwę to - kulturalnym przypierdoleniem.

--

jeśli pływanie wyszczupla, to co wieloryby robią źle?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

107. Data: 2010-03-26 07:31:46

Temat: Re: co sądzicie o gwiazdce?
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie Przemysław Dębski <p...@g...pl> tak oto plecie:
>
> Paulinka pisze:
>
>> słowo się samo wyrywa. Np spadnie ci coś na stopę znienacka, jeden powie
>> aua!, inny kurwa!, nie spotkałam nikogo, kto powie psia kostka albo ojej.
>
> Są tacy, którzy mówią wtedy "kuźwa". Strasznie mnie to ojejuje.

Są tacy, co "cholera". Trzy sylaby, długi wydech, tyle energii się marnuje.

Qra, ojejej

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

108. Data: 2010-03-26 07:37:37

Temat: Re: co sądzicie o gwiazdce?
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie Przemysław Dębski <p...@g...pl> tak oto plecie:
>
> tren R pisze:
>
>>> Ja wiem. Ale nie powiem. Bo myślę że ty też wiesz i tylko udajesz że
>>> nie wiesz. Coś wygrałem ?
>>
>> no gdzieś tu chyba to sugeruję - że to przez takie specyficzne pojęcie
>> kultury. cos jak "rzygając pod stół, dam dyskretnie znać, że mi nie
>> smakuje".
>> a wygrywa pan ko*niszona.
>
> Q*wa to zmodyfikowana kurwa. Stawiam cienką hipotezę z którą mam nadzieję
> zaraz ktoś się rozprawi, że osoby stosujące tego typu zabiegi, również w
> całokształcie swojej twórczości starają się kreować
> zmodyfikowaną/wygwiazdkowaną względem rzeczywistości wizję swej osoby.

O co Ty nie powiesz!

Q*a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

109. Data: 2010-03-26 07:56:52

Temat: Re: co sądzicie o gwiazdce?
Od: tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 25-marzec-10, Przemysław Dębski wlazł między psychopatów i wykrakał:

> Ender pisze:
>> tren R pisze:
>>> Dnia 25-marzec-10, Ender wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>>
>>>> medea pisze:
>>>>> Ender pisze:
>>>>>
>>>>>> Kiedy natomiast się go wygwiazdkuje, to wulgaryzm ewentualnie
>>>>>> powstanie
>>>>>> tylko w umyśle czytającego, a nie przed oczami.
>>>>> IMO wygwiazdkowany, czy też nie, to wciąż ten sam wulgaryzm. Po co
>>>>> się tak oszukiwać. U mnie gwiazdki mają jeszcze dodatkowe
>>>>> oddziaływanie na wyobraźnię - nie wiem w sumie dlaczego tak się
>>>>> dzieje, ale mam wtedy wrażenie, że ktoś przeklina przez zaciśnięte
>>>>> zęby. ;)
>>>> Zdaję sobie sprawę, że wulgaryzmy mogą wyrazić pewną dobitność,
>>>> którą trochę ciężko jest zastąpić innym słowem,
>>>> ale generalnie bardzo cenię sobie kulturę i uprzejmość,
>>>
>>> to dlaczego w swoich postach potrafisz być imho niezłym skurwysynem?
>>
>> Pewnie wbrew temu co sądzisz, nie wszystko można jednak osiągnąć samą
>> miłością.
>> A poza tym nie spotkałem się jeszcze z takim swoim postem i nie
>> spotkałem się, żeby ktoś prócz ciebie się spotkał.
>
> Znaczy świata poza trenerem nie widzisz.

kuźwa, następny

--

z cyklu: Pytania Ryszarda.
- a czym nie wolno pompować rowera?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

110. Data: 2010-03-26 08:04:10

Temat: Re: co sądzicie o gwiazdce?
Od: tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 26-marzec-10, Paulinka wlazł między psychopatów i wykrakał:

> tren R pisze:
>> Dnia 25-marzec-10, Paulinka wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>
>>> tren R pisze:
>>>> Dnia 25-marzec-10, Przemysław Dębski wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>>>
>>>>> Paulinka pisze:
>>>>>
>>>>>> słowo się samo wyrywa. Np spadnie ci coś na stopę znienacka, jeden powie
>>>>>> aua!, inny kurwa!, nie spotkałam nikogo, kto powie psia kostka albo ojej.
>>>>> Są tacy, którzy mówią wtedy "kuźwa". Strasznie mnie to ojejuje.
>>>> mój chrześniak mawiał: "nie piejdoj".
>>> Budowały to całe pokolenia. BTW ależ masz prymitywną rodzinę.
>>
>> niestety mam taką odnogę, ale twoje wnioski i tak są mocno na wyrost.
>> to zresztą interesujące - bo to odnoga rodziny mojej żony w sumie - ludzi
>> lepiej wykształconych (lekarze, prawnicy) i klnących jak szewcy, chlejących
>> do nieprzytomności i rzygajacych po domu gdzie popadnie. natomiast z mojej
>> strony są przedstawiciele mający za sobą co najwyżej szkołę średnią (i to
>> zazwyczaj jakąś zawodową) a tego typu incydenty nie miały miejsca.
>
> To kurwa był żart. Mnie nic do tego.

wiedziałem, że jestem jeszcze zbyt poważny.

--

Smok Horynycz wrócił z imprezy, a żona do niego:
- Piłeś? Chuchnij!!!
Krótko mówiąc, głupia i nieprzyjemna śmierć...