Data: 2004-08-04 11:58:53
Temat: Re: co sadzicie o sklepach SEPHORA?
Od: RusH <l...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"kika" <g...@n...op.pl> wrote :
> rany, po prostu nie mogę. Za świetnych czasów komuny, mówiono
> wszystkim, że wszystko jest społeczne , budynki, fabryki. Więc
> ludzie wszystko kradli (sorry - zabierali) z tych fabryk i wyroby
> i narzędzia bo było niby ich
? to tutaj cie boli ? Ze inni wynosili a ty nie ? :) To co opisalas to
kradziez.
>, no i "nie było płatne".
Mylisz sie. Byly wlasnoscia jakiejs wspolnoty, tak jak teraz np
mieszkania spoldzielcze.
> Widzę że
> zaliczasz się do takich osób o takiej filozofii życia.
Do _jakiej_ ?
> Poza tym, ani koncern, ani perfumeria do tych testerów nie
> dopłaca. Cena produktu zapakowanego jest tak skalkulowana,żeby
> pokryła koszty wytworzenia, transportu , marżę, no i statystyczną
> ilość wypsikanych testerów.
i pensje $90k dla zarzadu, i firmowy Jet, i 2 pietra w biurowcu, ...
Tak na prawde cena nie ma NIC wspolnego z kosztami w przypadku
produktow, o ktorych rozmawiamy. Moze ci sie to wydac dziwne, ale tak
po prostu jest. To o czym piszesz dziala w przypadku samochodow Fiat,
czy kosmetykow Adidas/str8t (czy inne szajsy po 20zl).
> Więc jeśli więcej będzie "klientek"
> traktujących testery jak swoją kosmetyczkę, tym cena tego
> zapakowanego produktu będzie rosła.
Tak, tak samo bedzie z innymi dobrami luksusowymi jak np Lamborghini (w
koncu tez rozdaja darmowe gandety, nie tylko klientom).
Spytaj sie jakiegos ekonomisty na czym to polega jesli nie zrozumialas
(pewnie nie).
Pozdrawiam.
--
RusH //
http://randki.o2.pl/profil.php?id_r=352019
Like ninjas, true hackers are shrouded in secrecy and mystery.
You may never know -- UNTIL IT'S TOO LATE.
|