Data: 2007-07-28 17:03:31
Temat: Re: cygaro?
Od: ps <b...@c...cyk>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 28 Jul 2007 14:45:32 +0000 (UTC), Lozen napisał(a):
> ps wrote:
>
>> Chyba jednak nie :) Jak widac zabolalo, ze maz nic nie kupil,
>> podarowal.
>
> No pewnie ze zabolalo, bo maz przeciez powinien mi placic za to, ze
> wspolnie podjelismy decyzje o dziecku i on razem ze mna znosil te
> ciaze. Nic tylko powinien z tej okazji wykupic pol sklepu
> jubilerskiego, do tego dokupic trzy kozy, konia i jakis dobry kawalek
> ziemi zeby ten zwierzyniec gdzies trzymac.
>
> Czlowieku, jak Ty malo wiesz o kobietach...
Coz wpolczuje podejscia. Ja kupujac/dajac cos zonie nie czuje sie jakbym
Jej za cos placil. Czy Ty dajac cos komukolwiek np. z okazji urodzin
imienin traktujesz to jako dopust bozy i obowiazek "zaplaty"?
Rozumiem, ze kobiety ktore dostaja gifty wg Ciebie czuja sie oplacane?
Ciekawa ta Twoja wiedza o kobietach.
>> Moze to, ze ja uwazalem za stosowne obdarowanie swojej
>> zony w zwiazku z trudami rodzenia itd jest przejawem mojego
>> idiotyzmu, ale coz szczegolnie zle sie nie czuje z tego powodu.
>
> Wyrzuty sumienia? ;)
Niezrozumienie slowa pisanego? (tez odam) ;)
Kri Z
|