Data: 2010-05-09 17:28:16
Temat: Re: cytrynówka ze skórek - jak?
Od: "Xena" <x...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
w wiadomości: w...@n...onet.pl,
Władysław Łoś <w...@o...pl> napisał(a):
> In article <hs0604$qlc$1@inews.gazeta.pl>,
> "Xena" <x...@o...pl> wrote:
>
>> Piłam ostatnio cytrynówkę zrobioną nie z soku, nie z miąższu, ale
>> wyłącznie z żółtej części skórek z cytryn. Była super. Wiem, że
>> roziona byłą tak: 12 cytryn obieramy - wyłącznie żółtą skórkę - bez
>> tego białego, dodajemy spirytus (ile????) i chyba na tym etapie
>> cukier (ile??) i zostawiamy na miesiąc. Po miesiącu dodajemy wodę
>> (ile????) i ew. cukier - jeśli nie dodawaliśmy poprzednio.
>> Może ktoś poratuje proporcjami, bo nie mam się jak dowiedzieć od
>> tego co robił, a była przepyszna.
>
> Chodzi o limoncello. Podaję przepis, nie pamiętam skąd skopiowany, ale
> wypróbowany i przeze mnie:
>
> Najlepsze cytryny maja gruba, chropowata skorke, jesli znajdziecie
> takie bardzo dobrze, jesli nie wybieracjcie te prawie niedojrzale,
> jeszcze zielone.Maja najwiecej aromatu.
> zeby uzyskac 1,5 litra Limoncello,trzeba przygotowac :
> - 10 cytryn,
> - 1 l spirytusu(90°),
> - 400 gr cukru
> - pol litra wody
> Cytryny myjemy starannie i obieramy cieniutko ze skorki,wylacznie
> czesc zolta,pozostawiajac czesc biala.Kroimy na malutkie
> kawalki.wkladamy do szklanego naczynia(np.sloika)i zalweamy
> spirytusem.Chowamy w ciemnym miejscu i zostawiamy przez miesiac, od
> czasu do czasu potrzasajac naczyniem.Nastepnie przygotowujemy syrop z
> cukru i wody,i gdy jest gotowy studzimy go.Laczymy syrop z
> przygotowanym alkoholem mieszajac dobrze.Po czym odcedzamy przez
> gaze(jesli potrzeba nawet dwukrotnie, tak aby plyn byl klarowny) i
> wlewamy do butelek.Dobrze jest wycisnac wszystko ze skorek, bo te
> maja najwiecej aromatu.
> Zostawiamy na nastepny miesiac( jak ktos nie wytrzyma moze byc dwa
> tygodnie...).Podajemy dobrze schlodzony, prawie ze zmrozony, bo wtedy
> smakuje rewelacyjnie! Idealny na upalne dni po obiedzie...
Dzięki wielkie, właśnie o coś takiego mi chodziło. A dostałam głupie rady,
żeby tego nie pic, bo się zatruję i do tego znajomych ;)
pozdrawiam Tatiana
--
Lepiej chyba pójść choćby kawałek dobrą drogą, niż zajść daleko, lecz źle.
/Platon/
|