Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.internetia.pl!mimuw.edu.pl!news.mimuw.edu.pl!uw.edu.pl!l
ublin.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: czemu tak narzeka sie na malzenstwo?
Date: Fri, 15 Nov 2002 11:04:05 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 41
Sender: j...@p...onet.pl@mdaczewski.it.usr.onet.pl
Message-ID: <M...@n...onet.pl>
References: <aqu4gc$1sj$1@foka.acn.pl> <aqvj2k$139l$1@news2.ipartners.pl>
<M...@n...onet.pl>
<aqvsa2$19l7$1@news2.ipartners.pl>
NNTP-Posting-Host: mdaczewski.it.usr.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1037354544 19782 217.97.201.133 (15 Nov 2002 10:02:24 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 15 Nov 2002 10:02:24 GMT
X-Newsreader: MicroPlanet Gravity v2.50
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:25245
Ukryj nagłówki
In article <aqvsa2$19l7$1@news2.ipartners.pl>, j...@s...gliwice.pl
says...
> >
> > Eeee tam minusow praktycznie nie ma :)
> >
>
> No czasem są, jak ktoś Ci notorycznie zostawia brudne skarpetki nie
> tam gdzie trzeba ;-)).
hmmmm to jest sprawa "konfliktu" ? Naprawdę?
Zawsze mi się wydawało, że może to jest upierdliwe, ale żeby zaraz
wywoływać konflikt....
> > Poza tym z mojego prywatnego punktu widzenia małżeństwo to tylko
> > formalnoć do zwišzku który faktycznie istnieje a nie jest tylko
> > zapisany na papierze. Wiec nie wprowadzajmy dodatkowej kategorii
> > "specjalnej" dla sytuacji małżeńskich.
>
> Z tym się zgadzam, ale jednocześnie - niewiele osób zdaje sobie z tego
> sprawę, jak wiele zmienia sie w zwiąku po przyjsciu na świat dzieci.
> To jest zupełnie inna jakość !
>
Hmmm a jak to się ma do kategoryzowania na kwestie małżeńskie i poza?
Jeli będę żył nawet w bardzo lunym zwišzku, i pojawi się w nim dziecko
To zmieni się niewiele? zmieni się co innego? Zakłšdam oczywicie że
ludzie sš odpowiedzialni i facet w takim momencie się nie ulatnia, a
podejmuje się bycia rodzicem ze wszystkimi wispaniałymi chwilami oraz
konsekwencjami.
Dalej nie widzę różnicy między układami (w skali mikro) pomiędzy ludzmi
sobie choć trochę bliskimi, a takimi, którzy posiadajš na to papierek.
:)
Doszedłem jeszcze do jednego wniosku.
Narzeka się na małżeństwo, teciowe, kociół, pogodę, pracę, co tam
jeszcze.... tylko dlatego że po prostu lubimy sobie ponarzekać.
K.
|