Data: 2002-12-18 20:17:46
Temat: Re: czy kto¶ na ¶wiêta robi pasztet?
Od: j...@p...onet.pl (echo)
Pokaż wszystkie nagłówki
s...@o...pl wrote:
> pomyślałam ,ze właśnie tutaj dowiem się jakiś wskazówek
na temat pieczenia
> pasztetów...zastanawiam sie co zrobić by pasztet był
wilgotny a przede
> wszystkim zbity...robie tylko pasztety
drobowe...doradzcie proszę.Papaśku
> szmerek.
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Czesc
ja robie pasztet na kazde swieta .Nigdy mi sie nie
rozlatywal i zawsze jest podobno pyszny . Chetnie
podam ci przepis i poczekam na recenzje , jesli
zdecydujesz sie na ten wyrob .
Pasztet powinien skladac sie z kilku rodzajow mies .
Ja uzywam wieprzowiny , wolowiny (czasem dodaje
cielecine i zajaca lub krolika jesli mam ).
Oto proporcje
2-2,5 kg wieprzowiny (mieso od szynki ,karkowka lub
troche lopadki )
1 kg wolowiny (udziec )
0,5 kg podgardla wieprzowego
30 dag watrobki ( ja najczesciej daje drobiowa i nie
duzo , bo nie lubie
wyczuwac jej smaku w pasztecie )
6 -8 bulek duzych
2 marchewki(duze ale nie wielkie)
2 male pietruszki
1 duza cebula
7-8 jajek
3 listki laurowe , kilka ziaren ziela
angielskiego(5-7). kilka ziarenek
pieprzu czarnego ,
mniej niz pol lyzeczki imbiru mielonego i tylez samo
galki muszkatolowej
sol do smaku(pasztet musi byc w miare slony , zeby
byl smaczny )
Mieso myje , kroje na duze kawalki ( oprocz watrobki
)i wkladam do duzego gara . Zalewam woda do wysokosci
miesa , wkladam marchew , pietruszke , cebule
pokrojona w plasterki i wsypuje ziele , pieprz i
listki oraz plaska lyzke soli . Wszystko gotuje na
wolnym ogniu do miekkosci ( cos ok.2-2,5 godziny ).
Pod koniec gotowania wrzucam watrobke i jeszcze 5
minut trzymam na ogniu . Po wylaczeniu studze mieso ,
w garze powinno byc sporo sosu , ktory jest niezbedny
do dalszych
czynnosci . Kiedy mieso prawie wystygnie wyjmuje je do
michy , a w sosie zanurzam bulki . Musza nim dokladnie
nasiaknac , czyli innymi slowy zabrac caly sos
Przekrecam mieso przez maszynke dwa razy , tak samo
dwa razy przekrecam bulki . Gdy juz wszystko
przekrecone mieszam wszystko dokladnie z jajkami ,
imbirem i galka . Dodaje tez oczywiscie soli , ale
trzeba probowac , gdyz mieso juz bylo troche posolone
, jednak pasztet musi byc skony . Ja sype tez troche
pieprzu mielonego czarnego , gdyz nie mam zwyczju
mielic z miesem tych ziaren i lisci z ktorymi sie
mieso dusilo . Wyrabiam wszystko rekami na puszysta
mase ( troche trzeba do tego sily , ale sie oplaca ).
Pasztet pieke w duzej gesiarce wysmarowanej smalcem (
to jedyny moment w kuchni , w ktorym uzywam tego
tluszczu )i posypanej buleczka tarta . Wykladam
delikatnie mase do gesiarki starajac sie , aby nie
przesuwac jej , gdyz mozna zniszczyc natluszczenie .
Wkladam mieso do maksimum 3/4 wysokosci formy .
Przykrywam i pieke w 180-190 przez 1 godzine .
Sprawdzam patyczkiem , czy jest upieczony , jesli nie
to dopiekam jeszcze ok. 1/2 godziny .
Uff , moze cie nie znudzilam . Ja lubie dostawac
bardzo precyzyjne przepisy i taki staralam sie podac
tobie . Nigdy nie mialam klopotu z rozlatywaniem sie
pasztetu . Mam nadzieje , ze i tobie sie swietnie uda
, jesli zechcesz wykorzystac moj przepis .
Ja biore sie za swoj pasztet w sobote .
Zycze powodzenia i Wesolych Swiat
echo .
--------------------------------------------
wyslane z serwisu easy cookbook - kukbuk izy
http://www.kuchnia.serwisy.net
http://www.kuchnia.serwisy.net.pl
--------------------------------------------
|