Data: 2004-05-30 20:50:51
Temat: Re: czy kuchenka mikrofalowa jest szkodliwa
Od: l...@w...pdi.net (Dariusz K. Ladziak)
Pokaż wszystkie nagłówki
On 29 May 2004 07:23:26 GMT, Wladyslaw Los <w...@o...pl> wrote:
>In <4...@n...tpi.pl> Dariusz K. Ladziak wrote:
>
>>
>> Mozna sie oszukac - wsadzilem do szklanego pojemnika pare ziemniakow,
>> nalalem troche wody na dno, nastawilem na dziesiec minut - i mialem
>> ziemniaki suszone... Stary inzynier elektronik ze specjalnoscia
>> technologiczna z ukierunkowaniem na mikrofale - i nie pomyslalem,
>> skleroza stara, ze w normalnym garnku grzejemy denko a na pokrywce
>> wiekszosc wody sie skrapla i wraca zas w mikrofali denko i pokrywka
>> grzane sa podobnie - nic sie dodatkowo nie skropli, nic nie wroci, jak
>> woda odparuje to musi uciec...
>
>Kiedy gotujesz kartofle w garnku na gazie, to zwykle nalewasz dużo wody
>tak, że zdązą się one ugotować zanim woda wyparuje, nawet bez przykrywki.
>Jeżeli natomiast dałbyś w miarę szczelną przykrywkę na naczynie z wodą w
>kuchence mikrofalowej, to para wodna prędko by osiągnęła stan nasycenia
>i woda przestałaby parować, tym bardziej, że nie osiąga ona tam
>temperatury 100 stopni.
I tu popelniasz blad zasadniczy. Jesli w naczyniu jest ciekla woda i
jesli dostarczamy do niego energie w postaci mikrofal to woda zmienia
stan skupienia. Jesli pokrywka bedzie szczelna to po jakims czasie
naczynie zrobi bum, zwykla pokrywka po prostu bokami pare puszczala
bedzie - czyli depozyt wody w naczyniu nieuchronnie maleje. Problem
wlasnie w tym ze grzanie mikrofalami nie daje szansy na kondensacje
wodu na pokrywce - w przypadku klasycznego gotowania czesc wody wraca
do obiegu w ten wlasnie sposob. Po prostu w mikrofali utrata wody z
naczynia jest wieksza niz na gazie.
--
Darek
|