Data: 2002-06-21 05:34:50
Temat: Re: czy "narzucać" się jeszcze?
Od: "tweety" <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sokrates" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aeu98d$6bm$5@news.tpi.pl...
(...)
zgadzam się w 100% z Sokratesem, u mnie jest identyczna sytuacja. Wprawdzie
teść był na slubie i mój mąż jest jego prawnym synem (są po rozwodzie z
teściową) to teśc zachowuje sie tak samo. Wie ile lat mają wnuczki jego
obecnej partnerki itp, gdzie pracują jej dzieci a o synu wie niewiele. Nami
sie nie interesuje wcale, nie wysyła kartek na swieta, nie dzwoni, ma to
wszystko poprostu gdzies a moje dziecko bardzo przezyło jak dziadek dał jej
pieska (było to pół roku temu) i nie pojawił sie do tej pory. Bo przeciez
dziecko musiało wiedziec kto to jest ten pan. Uwazam ze powinnas sie dobrze
zastanowic, bo jesli konakty bede takie sporadyczne jak u nas to dziecko sie
zapyta w koncu: dlaczego mój ojciec=dziadek przechodzi co drugi dzien i
jeździ z nim i babcia na wczasy a tamten dziadek był raz. I co powiesz
dziecku? Co powiesz jak na ulicy podbiegnie i zaczepi dziadka a on sie
odwróci? Myslę, ze skoro wiedział o slubie to mógł sie spodziewac, ze beda
wnuki i gdyby chciał sie zainteresowac to by to zrobił.
Olał syna oleje i wnuczką- smutne ale prawdziwe.
--
Pozdrawiam
Magdalena
GG 3122518
http://tweety2000.w.interia.pl
http://strony.wp.pl/wp/mwota
|