Data: 2003-05-08 14:04:34
Temat: Re: czy przelozyc slub?
Od: "Martynika" <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:57e3.00000e5b.3eba0b9f@newsgate.onet.pl...
> Witajcie
>
> Mam wspanialego narzeczonego i planujemy slub. Niestety los nam ostatnio
nie
> sprzyja :( Moj narzeczony stracil nagle prace - doslownie z dnia na dzien,
bez
> okresu wypowiedzenia, wiec w kwietniu wzial ostatnia pensje.
>
> Kochamy sie, chcemy byc jak najszybciej razem. Ale jest jednak "ale"...
Nie
> wiadomo jak szybko znajdzie prace, czy w ogole znajdzie. Na pewno motorem
> napedowym bedzie kredyt mieszkaniowy, ktory musi splacac - albo sprzedac
> mieszkanie.
> Zaczelam sie zastanawiac czy w sytuacji, ktora nas spotkala nie przelozyc
slubu
> na pozniej? Na pewno latwiej byloby mieszkac nadal osobno i korzystac z
> utrzymania rodzicow, a moja pensje poswiecic na oplaty zwiazane z
mieszkaniem.
> Aha - mieszkamy w roznych miejscowosciach, wiec widywalibysmy sie na
dluzej w
> weekendy i popoludniami.
> Choc z drugiej strony - na kiedy pozniej mozna przekladac slub? W
dzisiejszych
> czasach nic nie jest pewne.
>
> Jednak zaczynam sie bac tego slubu, bo nie damy sobie rady z moja pensja -
ona
> wystarczy dokladnie tylko na kredyt mieszkaniowy i samochodowy i oplaty za
> mieszkanie. A na pomoc rodzicow moich nie mam co liczyc, i przyszli
tesciowie -
> no coz - finansowo tez nam nie pomoga.
>
> Co sadzicie?
Sądzę że sytuacja w jakiej znalazł się Twój narzeczony jest nie do
pozazdroszczenia. Powinnaś się zastanowić czy propozycja przesunięcia
terminu ślubu nie wpłynie negatywnie na Wasze relacje - może to odebrać
jakbyś się od niego odsuwała. Miłość i romantyzm nie znoszą prozy zycia zbyt
dobrze. Pozdrawiam Martynika
|