Data: 2009-09-01 11:55:29
Temat: Re: czy taki may dwuletni chopiec
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 1 Sep 2009 13:41:14 +0200, Chiron napisał(a):
> U?ytkownik "XL" <i...@g...pl> napisa? w wiadomo?ci
> news:n3nehj9bwlso$.s9e6m1y72b6d$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 1 Sep 2009 12:36:56 +0200, Chiron napisa?(a):
>>> To tak, jak ze
>>> ?mieceniem: wielu ludzi ?mieci- ja staram sie tego nie robia. Bo nie mam
>>> wp3ywu na nich- ale mam na siebie
>>
>> Gdyby to zabezpiecza?o przed wypadkami drogowymi jeszcze, to by?oby
>> idealnie...
>>
>
> Zabezpiecza- nie wierzysz?
Nie bardzo. Przykładów mogłabym podać sto.
Ostatnio w bliskiej okolicy zginął starszy pan, świetny kierowca od lat,
który jechał najzupełniej prawidłowo - a staranował go samochód DHL, który
nie zatrzymał się przed znakiem "stop" i dodatkowo kierowca w tym momencie
gadał przez komórkę...
Innym razem mój TŻ o mało nie zginął, kiedy na lokalnym (tj. dosłownie 100
m od naszego domu) skrzyżowaniu z podporządkowaną wypadł na niego z tejże
podporządkowanej samochód osobowy pełen młodych ludzi, na pełnej prędkości
i gazie (w przenośni i dosłownie - tak samochód, jak i oni) i wbił się w
ogrodzenie przy skrzyżowaniu. Gdyby nie TŻta odruch zwalniania przed
skrzyżowaniem, gdzie nie ma widoczności, byłoby po nim.
> To, co sie dzieje- to przecie? suma (choae wcale
> nie prosta) oczekiwan, emocji, wyobra?en, pedu ku ?mierci etc ludzi
> bior?cych udzia?. To do?ae skomplikowane. OK- mo?na napisaae, czy kierowca ma
> wp?yw na samobójce, pakuj?cego mu sie pod ko?a. Ma- to analogia do
> wiktymologicznego wyboru krzywdziciela: wybiera go sobie ofiara (i na
> odwrót). No- chyba ?e wierzysz w przypadki
Ale ja nie mówię o samobójcach pakujących się pod koła, lecz o tych, którzy
mogą zabić kogoś jadącego jak najbardziej prawidłowo i ostrożnie. Ten ktoś
nie ma żadnego wpływu na czyjąś brawurę i bezmyślność, aby mógł
dostatecznie chronić siebie. Jedyne, co mu pozostaje, to zdolność/zmysł
przewidywania ludzkich zachowań ad hoc, w danym momencie, stosownie do
sytuacji na drodze. Ale to kiepskie zabezpieczenie, choć zawsze jakieś.
> serdecznie pozdrawiam
>
> Chiron
--
Ikselka.
|