Data: 2006-05-19 08:26:25
Temat: Re: czy to prawda ???
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e4i3od$mn3$1@inews.gazeta.pl...
> Agnieszka napisał(a):
>
>> Ale jeżeli ten kierowca będzie trzeźwy _tylko_ dlatego, że miała być
>> rano policja i sprawdzić, to nie masz żadnej pewności, że dzieciaki
>> będą _wracały_ z trzeźwym kierowcą, bo poczas, gdy one będą się bawić,
>> to kierowca też będzie się chciał zabawić...
>
> Ja tam tylko zwiekszam prawdopodobieństwo, ze nie bedzie wczorajszy. No
> i ... "a jakby tam przedszkole było?"
Wiesz, to nie jest kwestia gdybania "a co, jakby...". Ja nie chciałabym
jechać (a tym bardziej wysyłać dziecka) z człowiekiem, któego trzeba
uprzedzać, że ma być trzeźwy, skoro będzie prowadził. Bo jeżeli trzeba go o
tym uprzedzać, to niestety jest spore prawdopodobieństwo, że mu się jednak w
trakcie zapomni...
>
> Ja osobiście to bym jednak wolała, żeby
>> przedszkola/szkoły współpracowały z takim przewoźnikiem, któy ma
>> sprawnych kierowców i samochody zawsze, nie tylko wtedy, gdy się go
>> uprzedzi o kontroli...
>
> A ja to sie w ogóle dziwię, ze jeszcze ktokolwiek chce gadać o pracy z
> kierowca, który zaglada do kieliszka.
Ja też się dziwię, ale nauczyłam się z faktami nie dyskutować...
> A "nasyłanie" policji IMHO
> wlasnie uczy prewoźników, ze msza miec sprawny sprzęt i sprawdzonych
> ludzi, bo nie znaja dnia ani godziny.
A ja - tak jak ktoś tu jeszcze, chyba Basia Z. - bardzo sobie cenię
organizatorów, którzy sami dbają o to, żeby policja przyjechała i
sprawdziła. Daje mi to - możliwe, że złudne - poczucie, że taki organizator
jednak nie zatrudnia pijących kierowców, a i sprzęt ma sprawny. Bardziej
ufam ludziom, którzy sami z siebie wiedzą, że o pewne rzeczy należy dbać,
niż takim, na któych trzeba to wymuszać.
Agnieszka
|