Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: tomek wilicki <t...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: czy tu jest racjonalne wyjasnienie..? (b12)
Date: Sat, 17 Nov 2007 22:06:00 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 70
Message-ID: <fhnlef$p9u$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <fhnc4o$1et$1@nemesis.news.tpi.pl> <1n6r8vo34vgnt$.dlg@always.coca.cola>
<fhnf1s$a9g$1@atlantis.news.tpi.pl> <q...@a...coca.cola>
<fhnhgr$fe0$1@nemesis.news.tpi.pl> <1...@a...coca.cola>
NNTP-Posting-Host: user14.132.udn.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1195333903 25918 82.139.14.132 (17 Nov 2007 21:11:43
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 17 Nov 2007 21:11:43 +0000 (UTC)
User-Agent: KNode/0.10.4
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:240128
Ukryj nagłówki
Marek Bieniek wrote:
>
> Zapytam jeszcze raz: Co ma do rzeczy dobry zwyczaj niepodawania B12 w
> ciemno i bez zastanowienia każdemu, kto się nawinie, co proponujesz, do
> np. programów wczesnego wykrywania nowotworów?
>
dobry zwyczaj podawania B12 każdemu kto ma podejrzenia niedoboru (czyli
wszyscy po 60ce, bo w zasadzie każdy ma w tym wieku z nią problemy) nijak
ma się do np programów wczesnego wykrywania nowotworów.
Dlatego też nie wiem, czemu drążysz ten temat? Masz jakieś ciekawe
koncepcje? Przedstaw je.
>>> A co ja napisałem?
>> napisałeś, że podanie witaminy zamiast wykonania badania utrudni
>> diagnozę.
>
> Nie. Napisałem, że B12 nie należy podawać lekką ręką, ponieważ pacjent,
> któremu się ją zaordynuje może mieć nowotwór.
>
Niezupełnie, chciałeś to napisać. Wyszło co innego. No ale nieważne, jak
mówiłem - ten argument jest już nawet częściowo sensowny. Mniej więcej jak
ten, że lepiej trzymać ludzi na chlebie i wodzie, bo mogą mieć nowotwór - a
jak wiadomo dieta woda + chleb nie pozwala się nowotworom rozwijać.
>>> Ale masz jakieś wsparcie?
>> uhm. Niedobór b12 sprawia, że nie dojrzewają w pełni komórki układu
>> immunologicznego, przez co na niektóre choroby organizm w ogóle nie ma
>> odpowiedzi, na inne ma znacznie upośledzoną.
>
> Poważnie? A jakie komórki? Które konkretnie?
>
a to Ty powinieneś wiedzieć. Mi wystarczy wiedza, że przy braku B12
odpowiedź układu immunologicznego jest mocno opóźniona i dużo słabsza, a
czasem w ogóle nie występuje. Zgaduję, że ma to związek z tym, iż B12 jest
wykorzystywana w procesie dojrzewania komórek, a układ immunologiczny w
zasadzie opiera się na dynamicznej produkcji tychże, jego sprawność zależy
od zdolności do szybkiej reprodukcji.
Popytaj starszych kolegów jak reagowali podeszli wiekiem pacjenci na dawkę
5x1000 witaminy B12, potem zastanów się 3 razy zanim powiesz coś w
rodzaju "B12 nie wpływa na zdolności obronne organizmu".
>> Znowu wyciąłeś niewygodną część - w skrócie "dlaczego rezygnujemy z B12,
>> skoro ma to tyle sensu co trzymanie człowieka na chlebie i wodzie -
>> straty wielokrotnie przewyższają teoretyczny zysk". Po prostu niedobory
>> tej witaminy powodują na tyle poważne uszkodzenia,
>
> Niedobory witaminy B12 powodują doskonale znane kazdemu lekarzowi
> zespoły chorobowe. Nadal nie masz pojęcia o czym piszesz.
>
Skrajne niedobory B12 powodują konkretne zespoły chorobowe. Skrajne i
długotrwałe. Umiarkowane niedobory (typowe dla wieku podeszłego) po prostu
sprawiają, że człowiek gownianie się czuje - sorki za dosłowność. W takim
wypadku nawet u chorego z nowotworem można rozważać podanie B12 - z jednej
strony niemal na pewno skróci to życie, z drugiej - sprawi, że będzie ono o
wiele przyjemniejsze. W przypadku leczenia objawowego, np w raku
terminalnym, podstawa to właśnie samopoczucie pacjenta. U człowieka bez
diagnozy nowotworu nie powinno być nawet chwili zastanowienia.
I faktycznie, zastanowienia nie ma. Po prostu witaminy się nie podaje i
tyle.
--
www.vegie.pl
|