Data: 2006-01-19 09:27:08
Temat: Re: czy zielona i czerwona herbata zawiera kofeinę ?
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ewa" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dqmbqt$jod$1@news.onet.pl...
>> Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Myślę że najlepiej będzie jak zróżnicuję
>> mój "drink bar" :) Szszególnie użyteczny były linki :). Bardzo ciekawe
>> artykuły i wiele się dowiedziałam z nich o herbacie. Np. że zielona
>> herbata ma znacznie mniej kofeiny od czarnej. Wie ......
Ewo, a tak na zdrowy rozum, przez który trzeba przepuścić zawsze to, co w
Internecie różni narwani ludzie wypisują - jak liście _tej_samej_rośliny_
mogą mieć mniej lub więcej teiny, gdy różnica między nimi polega tylko na
stopniu fermentacji, a ta nijak na zawartość teiny w liściach nie wpływa?
Podstawowa różnica tkwi w ilości garbników jakie przenikają z liści do wody
podczas parzenia - im bardziej sfermentowana herbata, a więc im bardziej
poskręcane i popękane jej liście , tym więcej garbników i teiny w płynie,
tym większe podrażnienie przewodu pokarmowego i możliwość wywołania u
ciężarnej zgagi. Ale tez tym lepsze właściwości odtruwające i wspomagające
trawienie.
Ale - tradycyjne, długie parzenie zielonej herbaty, równoważy zawartość
teiny w naparze z niej uzyskanym a nawet przekracza ich ilości w krótko
parzonej czarnej czy czerwonej.
Poza tym, liście herbaciane zawierają _więcej_ kofeiny niż ziarna kawy,
różnica tkwi jednak w mocy napojów jakie pijemy - żeby otrzymać przyzwoitą
kawę sypie się ok 2 łyżeczek na szklankę, taka ilość suszu herbacianego na
szklankę to już siekiera nie do wypicia.
Herbata jest mocniejsza, tyle ze, stosujemy wielokrotnie słabsze jej
napary - więc i moc płynu jaki uzyskujemy jest mniejsza.
I jeszcze ta nieszczęsna mięta polecana ciężarnym - mięta może wzmagać i
wręcz wywoływać mdłości u ciężarnych. Tak więc ostrożnie z nią.
Sowa - co w obu ciążach herbatę czarną i zieloną piła. :-)
|