> Kiedys gosciu na podworzu krzyczal, i na specnoznej maszynie ostrzyl. Ech
,
> stare dzieje...
w Bialymstoku przy ryneczku na Jurowieckiej a wlasciwie to od strony
Sienkiewicza jeszcze czasami stoi jakas nyska z szyldem: ostrzenie noży
nożyczek itp jednak nie korzystalem