> Ssłuchajcie..mnie nie chodzi o jakies super specjalistyczne
> badania..tomografie.usg.etc (nie znam sie na tym).
> Ale chyba poziom cukru, skład krwi.. EKG... czy to tez wymaga jakis
> szczególnych próśb.. Czy nie powinienem miec takie badania zagwarantowane
w
> jakis odstępach czasu Mam juz pod 50 -ke .wiec uwazam ze .w takim wieku
> powinienm sobie podstawowe badania wykonywać np raz na dwa lata
> Pozdrawiam
>

Tak, wydaje mi się, że uzasadniona jest w tym wieku ocena EKG, poziom cukru
i morfologia - myślę że tego możesz oczekiwać po lekarzu rodzinnym.

Co się tyczy faktu, że byłeś prywatnie u lekarza ( pewnie ortopedy ) i on
wystawił Ci "płatne" skierowanie a ty chciałeś by Twój lekarz rodzinny
przepisał je na "niepłatne" - czytaj zazpłacił za nie - to to uważam za
nieporozumienie. Albo rejestrujesz sie do ortopedy, który ma umowę z NFZ i
on ma też pieniądze by refundować Ci badania, albo idziesz prywatnie ze
wszystkimi plusami i minusami tej decyzji.

Co do placenia od wielu lat. Najwiecej pieniędzy złużywają ludzie w
ostatnich 3 latach Swojego życia ( BTW - jeśli odkładasz na emeryturę - to
średnia wieku mężczyzny w Polsce to 62,5 roku więc statystyczny polak umiera
3 lata przed emeryturą, miłego zbierania , ale te fundusze nas omamiły )
Dodatkowo wysokość ubezpieczenia zdrowotnego jest wprost proporcjonalna do
zarobków a jakość usług medycznych równa dla każdego. To że ty płacisz za
więcej niż dostajesz wynika z Tego że rzesza bezrobotnych dostaje więcej niż
płaci. Decydując się na mieszkanie w Tym kraju godzisz się na tzw.
ubezpieczenie na zasadach solidaryzmu społecznego

Nic w jakości usług się nie zmieni dopuki Prawodawstwo/Ustawodawca nie
zadecyduje że jednak nie mamy "równych żołądków" , że ci co nie opłacają
składek na ubezpieczenie zdrowotne lub ci co wybierająminimalną stawkę -
mają wykonywane niezbędne minimum - ratowanie życia, zdrowia w stanach
nagłych przy pomocy podstawowych środków. Ktoś kto inwestuje wiecej będzie
mógł oczekiwać wiecej itd. Zanim wyrazisz bezaprobatę dla jakości usług
zastanów się dlaczego tak jest. W gabinecie prywatnym w którym byłeś
"ubezpieczeni" płacili jednakowo wysoką stawkę za wizytę. Gdyby połowa z
nich nie płaciła - Ty musiałbyś pokryć część niedopłaty lub jakość spadła by
o połowę. Tu jest tak samo jednak w skali kraju