Data: 2004-09-02 11:29:33
Temat: Re: daty ważności
Od: "Karolina \"duszołap\" Matuszewska" <g...@i...wytnij.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kruszyzna wrote:
> Wiecie co, kupowałam na Allegro krem i zapytałam się sprzedającej o datę
> "przydatności do spożycia". Sprzedająca powiedziała, że takowej na
> kremie nie ma, bo krem zagramaniczny, a oni dat ważności na produktach
> nie zamieszczają, bo nie jest to wymagane. No i sprawa niby się
> rozwiązała, ale dostałam od mips namiary jednego takiego wątku, w którym
> na temat tych dat ważności jest sporo. Przeczytałam z wypiekami od dechy
> do dechy. Oto ten wątek:
>
> http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=211&w=14166
219&v=2&s=0
>
> Przeczytajcie całość. Sięgnęłam po mój krem, a tam pięknie wytłoczone
> Y098. Krem mi służy, ale według tego, co pisano na tym forum, ma prawie
> dwa i pół roku. Piszę o tym, bo może kogoś to zainteresuje i pomoże w
> zakupach.
Nosz by ich bolesne hemoroidy dopadły... Kupiłam sobie niedawno lotion
Klinika, w ekonomicznej butli 400ml, bo przecież na moim wygwizdowie o
seforach i innych takich nawet nie słyszeli. I właśnie patrzę sobie na
spód i widzę, że wedle kodu podanego na forum mój Klinik to wrzesień
2002. Człowiek myśli, że jak za ciężkie pieniądze kupuje w renomowanej
drogerii, chociaż na Allegro chodzą taniej, to przynajmniej świeży
kosmetyk dostanie... Teraz się będę zastanawiać, co mój Klinik robił
przez te niecałe dwa lata zanim trafił na półkę sefory i czy w związku z
tym chcę go jeszcze używać, czy nie? =|
Pozdrawiam,
Karola
|