On Jan 23, 11:00 am, "malkontent" <m...@o...pl> wrote:
>
> Jezyk jest u wtórny - pierwotna jest swiadomosc/myslenie -
> klasyczny obrazek dwóch bab - oddaje to samo bez slów.
>
Coz, jego wolna wola, ta grupa nie dla pieknoduchow, mapa sympatii i
antypatii jest powszechnie znana, a kazdy pisze tu na wlasny rachunek,
i na wlasne konto sie tu osmiesza.

> Popatrz jak wyglada teraz szkola - tasmowa produkcja
> elementów dla struktur koncernowych.Elementy
> sprawdzane sa w testach - podobnie jak
> tranzystory z tasmy produkcyjnej - reaguje
> jak nalezy to przechodzi dalej - nie to odpad/brak.
> I slusznie - bo myslenie jest tam zbedne a wrecz przeszkadza.
>
Zachowanie takiego czlowieka to prawdziwy kabaret, doskonaly humor z
gatunku groteski czy farsy. To tak, jakby doswiadczona i ceniona za
swe uslugi
pensjonariuszka agencji towarzyskiej nagle zaczela innych pouczac na
temat moralnosci i dobrych obyczajow.

> Tak z 10 lat temu czytalem jak to w jakims zachodnim koncernie
> nowy szef poprosil by z kazdego dzialu przprowadzic
> mu najbadziej niezstapiona osobe . Zeszli sie wiec goscie
> czekajac na podwyzki - wszyscy dostali wypowiedzenia.
> Teraz podobne symptomy  widze juz i unas.
>
> Konkluzja - maszyna spoleczna ma dzialac sama z siebie
> - ma byc samoistnym bytem gdzie ludzie nie maja zaklócac
> jej pracy wlasnymi myslami. To ma byc poza ich
> zaintereswaniem/zasiegiem/rozumieniem.

Ci, ktorzy mysla, sa antyspoleczni.
>
> Kafka, Witkiewicz  widzieli to juz dawno - potem
> ludzono sie ,ze to tylko hydra biurokracji - teraz trudno
> miec zludzenia - myslacy czlowiek jest odpadem ewolucyjnym.

Tak jak to przewidzial Darwin, na koncu zostana najbardziej
przystosowani (najbardziej gruboskorni i najbardziej zlosliwi).

> Tak wiec Twoje "nie chce" jest troche nie na czasie
> "no niestey" (c) cb

Racja. Wchodzac tu, musze pewne rzeczy tolerowac - jakby.
>
> pozdrawiam

Wzajemnie