"{Wilma}" <w...@o...pl> wrote in message
news:98pvv6$90p$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> :
> Nie przejmuj sie, tylko pisz! Diety to tez kuchnia, a jak sama nazwa
wskazuje!
> pisz, pisz, i jeszcze raz pisz!
>
> pozdr.
> Wilma
>
>

OK, w razie czego bedzie na Ciebie;-)
Pamietam, jak kilka lat temu natknelam sie na ksiazke traktujaca o tej
diecie. Wzbudzila moje zainteresowanie, bo okragle ksztalty towarzyszyly mi
od dziecinstwa (chyba wszystkie babcie przekarmiaja swoje wnuki), a tu
znalazlam obietnice szybkich rezultatow bez wiekszych wyrzeczen. Nie mam tej
ksiazki przy sobie, zostala w Polsce, ale glowne zasady wygladaja tak:
- rano, do poludnia mozna jesc wylacznie owoce i pic soki owocowe; osoby
wstajace bardzo wczesnie rano, nie musza sie tak dlugo glodzic, wystarczy
wytrzymac pierwsze cztery godziny;
-jesc mozna w zasadzie wszystko, pamietac trzeba tylko o tym, zeby w jednym
posilku nie laczyc ze soba produktow o wysokiej zawartosci weglowodanow z
produktami bialkowymi; jesli wiec na obiad jemy kawal miecha to tylko z
warzywami (bez ziemniakow, makaronow, kasz) a jesli mamy ochote na makaron
czy ziemniaki, musimy niestety zrezygnowac z dodawania do niego miesa czy
sera i zadowolic sie samymi warzywami;
- przerwy miedzy posilkami powinny wynosic min. cztery godziny, mozna w tym
czasie podjadac owoce (nie ma tu ograniczen ilosciowych), ale nie pozniej
niz pol godziny przed "tresciwym" posilkiem;
- w czasie jedzenia nic nie pijemy, mozna wypic przed jedzeniem (bodajze 20
minut) lub dopiero dwie godziny po;
- osobna zasada dotyczy mleka - nie jest w ogole polecane, jako, ze dorosli
w wiekszosci nie sa w stanie go strawic; jesli juz ktos lubi i musi wypic
nalezy je potraktowac jako osobny posilek i z niczym nie laczyc; wyjatkiem
jest jogurt/kwasne mleko, bo sa juz przetrawione przez bakterie;
- oczywiscie rezygnujemy z cukru a co za tym idzie ze slodyczy.
W tej chwili to wszystko, co pamietam. W owej ksiazeczce byly tez przepisy,
calkiem smakowite niektore, oraz jadlospis na caly chyba miesiac. Czy to
dziala? Na mnie podzialalo i to przy niezbyt rygorystycznym trzymaniu sie
zasad. Na pewno nie chodzi sie glodnym, bo nie ma ograniczen ilosciowych. A
odkad schudlam w ogole zapomnialam o tych zasadach i jedyne czego sie
trzymam, to owocowe sniadania, ale ja nigdy nic wiecej nie moglam w siebie
rano wmusic.

Pozdrawiam
Beata