Data: 2000-08-25 07:34:50
Temat: Re: dieta na nadcisnienie
Od: "Beda" <g...@p...onet.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marcin Sochacki" <w...@s...bg.univ.gda.pl>
napisał w wiadomości
news:39A53146.C62C1511@spam-to-dev-null.bg.univ.gda.
pl...
> Arkadiusz Pawłowski wrote:
> > Najwazniejsze to nie jesc tluszczu, wielkie poklady cholesterolu tworzy
on w zylach i tetnicach, tylko jak najwiecej owocow.
> > Mieso tylko z ryby albo lepiej stawonogów lub glowonogów(po usunieciu
wszystkich zylek tluszczu). A najlepiej zastapic je owocami, zawieraja o
wiele wiecej kozystnych substancji.
> > Dodatkowo koniecznie nalezy mozliwie blisko współpracowac z lekarzem
gdyz tylko wspolczesna medycyna moze zapewnic sukcesy.
> > Tak naprawdę to zadne diety nie daja najmniejszych efektow, zwlaszcza ta
idiotyczna dieta optymalna którą nas tu zawalił jakiś oszołom Jacek.
>
piszesz waść wierutne bzdury- mój mąż , który jest na diecie optymalnej ( od
kilku tygodni) nie musi już brać leków na które ponoć był skazany do końca
życia, a trochę mu tegoż jeszcze zostało (życia). trochę pokory wobec faktu
poznania, a raczej poznawania rzeczywistości, nie wiesz waść, że człowiek to
istota omylna, a jego wiedza, którą się pyszni może okazać się wątła?
ciśnienie 80/120 to chyba niezły efekt? ( tejże diety oszołomskiej- bo nie
leków, po których i tak dolny pomiar był zawsze zbyt wysoki). empiryzm
nabywanej wiedzy powinien iść chyba w parze z hipotezą? jeśli hipoteza i
doświadczenie są zgodne, to chyba warto się nad tym zastanowić? jeśli
wiedza- hipoteza nie może być doświadczana empirycznie-to należy zmienić
hipotezę, bądź ją udoskonalić....oszołom to ten, który działa na niekorzyść
populacji ludzkiej- zastanów się waść nad swoim oglądem
rzeczywistości...autorytety są po to , by je podważać- czyli sprawdzać-
jakiż to badań dokonałeś- by zaprzeczać temu czego nie znasz? pozdrawiam-
b.
--
Przyznajemy się do niskich cen - http://rubikon.pl
|