Użytkownik "Lolalna Loja" napisał: > Żadnych smażonych rzeczy póki co niestety. A czy ja mówiłam, że smażę na oleju? Zwykle dodaję wodę. Tylko "frytki" wyciągam znacznie wcześniej, żeby się nie rozklapciały, a potem dodaję na końcu. -- Pozdrawiam - Aicha
Zobacz także