"Marzenna Kielan" <m...@s...pl> napisał(a):
>
> > ale istotnie słowo jest nieprzyjemne (co najmniej)
> > i IMHO zastrzeżone dla mężczyzn (konwencja
> > nie wiedzieć czemu pozwala im kląć)

> Prawda - slowo nie jest najzreczniejsze ale "konwencja" na ktora sie
> powolalas, tez nie wypadla najlepiej. Gdyby tak na to patrzyc, to dzis
> wiedzialabym Zowisiu jak obsluguje sie wysoce wyspecjalizowana kuchenke
> elektryczna, ale nie pisalabys na te grupe, bo mialabys klopoty ze
> skorzystaniem z komputera. Mysle, ze kultura jezyka obowiazuje wszystkich,
> niezaleznie od plci.
-----
Witam, chyba nie rozumiem o co ci chodzi.

Z powodu zarzutów o NTG (a teraz także pomimo nich), wyjaśnię:
1o - pierwsza moja wypowiedź była odpowiedzią na pytanie
- choć skierowane nie do mnie, ale w stronę całej grupy
(tak to zrozumiałam). Przeprosiłam też, że się wtrącam,
choć chyba nie było to konieczne.
2o - obydwa określenia dla słowa o którym mowa - 'nieprzyjemne'
i 'nie najzręczniejsze' to eufemizmy. Mój był celowy.
Słowo to - jak już ktoś zauważył - jest przekleństwem.
3o - co to znaczy, 'konwencja /.../ nie wypadła najlepiej' ?????
i dalsze zdania ????
zupełnie nie rozumiem; będę wdzięczna za wyjaśnienie.

Co do twej konkluzji, zgadzam się całkowicie.
PS: Rozmowy o takich sprawach nie są czymś zastrzeżonym
do ew. forum savoir-vivre, gdyby tak było, to oznaczałoby
że nie wolno reagować na nieprawidłowości w tym zakresie
na innych grupach.
Pozdrawiam,

--
Zowisia < mail to: z...@n...spam.poczta.onet.pl >