> 3o - co to znaczy, 'konwencja /.../ nie wypadła najlepiej' ?????
> i dalsze zdania ????

Chodzilo mi o to, ze nie ma takiej konwencji, ktora pozwalalaby uzywac tego
typu slow mezczyznom. Sa razace w kazdych ustach. Drazni mnie po prostu, gdy
przymyka sie oko na pewne zachowania tylko w oparciu o plec. Czasy takiego
rozgraniczania, na to, co wolno i przystoi kobietom, i to, co wolno i
przystoi mezczyznom, juz na szczescie sa za nami. Jesli wiec staramy sie
egzekwowac kulture jezyka (i nie tylko), to nie powolujmy sie na takie
anachronizmy bo wpuszczaja nas one niepotrzebnie w stereotypy myslowe. Gdyby
kiedys nasze prababki nie uczynily wylomu w "meskiej" konwencji pojmowania
swiata, dzis spedzalybysmy wiekszosc czasu w miejscu, ktore przeciez jest
jakze mile, a ktore jednak drazni jesli staje sie jedynym i glownym miejscem
spedzania czasu - w kuchni.
Raz jeszcze przepraszam za OT. Jesli jeszcze chcesz mnie o cos zapytac,
proponuje ominac liste. Pozwolilam sobie zajac stanowisko w tej sprawie
jedynie dlatego, ze caly watek od dluzszego czasu jest juz OT.

Pozdrawiam

Marzenna
www.Malawi.PL