Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mail
From: Andrzej Abraszewski <a...@c...pl>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: Re: dla zmotoryzowanych
Date: Sat, 22 Jan 2000 23:58:24 +0100
Organization: http://news.icm.edu.pl/
Lines: 34
Message-ID: <3...@c...pl>
References: <uiqi4.51737$X3.1093119@news.tpnet.pl>
NNTP-Posting-Host: pb66.lodz.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: sunsite.icm.edu.pl 948616351 4405 212.160.29.66 (23 Jan 2000 08:32:31 GMT)
X-Complaints-To: a...@n...icm.edu.pl
NNTP-Posting-Date: 23 Jan 2000 08:32:31 GMT
X-Accept-Language: pl,en
X-Mailer: Mozilla 4.61 [en] (Win98; I)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:12161
Ukryj nagłówki
Witam !
Witaj Konradzie, kope lat ! :)
piszesz :
> Na stacji benzynowej "BP" w Lodzi przy al. Wlokniarzy spostrzeglem dzis
> umieszczony w widocznym miejscu znak inwalidzki z podpisem informujacym, ze
> trzykrotnym sygnalem klaksonu mozna przywolac obsluge, aby nie wysiadajac z
> auta zatankowac paliwo. Podobno takie znaki sa od kilku dni na wszystkich
> stacjach "BP" w Lodzi (a moze nie tylko w Lodzi?). Sprawdzilem, ze system
> rzeczywiscie dziala - nie tylko tankuja ale rowniez pobieraja naleznasc
> (mozna placic karta), a nawet - jesli sie tylko poprosi - myja przednia
> szybe i reflektory oraz sprawdzaja cisnienie w oponach!
Piszesz o czyms z czym tez zetknalem sie w Zgierzu na stacji
przy drodze wylotowej na Piatek (kolo jednestki wojskowej) to tez BP i
to dopiero co bo daw tygodnie temu musialem jeszcze prosic inncyh
kierowcow by przywolali pracownika stacji. Kultura ze hej az sie chce do
nich jechac zatankowac :) Hm, male halo, pracownikiem stacji byla
kobitka . Glupio mi sie jakos zrobilo ze babeczka musi mnie obslugiwac.
Bo rozumiem, mycie szybek przez nie , w takich specjalnych ;) myjniach,
to moze i atrakcyjne, dla poniektorych, bywa. :)
> Czegos takiego jeszcze nie doswiadczylem nigdy na zadnej stacji wiec spiesze
> z radoscia poinformowac wszystkich, ktorym to "odkrycie" moze sie przydac.
W Czechoslowacji to bylo jeszcze za ...
Od dystybutora wyprowadzony byl, na wysokosci szyby kierowcy odpowiedni
przycisk. Dryn, dryn i pan pepiczek wychodzil. :)
pozdrawiam
A.A.
|