Data: 2003-02-07 11:59:48
Temat: Re: dlaczego ja nie odchodze..choc moze to zrobie
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qwax wrote:
> Próbowałem stworzyć związek z szacunkiem choć bez miłości, próbowałem
> stworzyć związek z miłością i bez szacunku - nie udało się na dłuższą
> metę.
> Związku bez szacunku i bez miłości - nie chcę nawet próbować a
> związek z miłością i szacunkiem ... marzenia ściętej głowy ;-///
To, ze metody sie nie sprawdzily- nie znaczy, ze to one byly zle...tylko
ludzie niewlasciwi.
Dopoki zycia, dopoty nadziei na znalezienie kogos, kto kocha, szanuje i
na rowni z Toba walczy o wspolne przetrwanie.
Moja babcia pobrala sie z moim drugim dziadkiem w wieku 40 paru lat, nie
ukladalo im sie, zaczeli zyc oddzielnie, po czym.... w wieku 50 paru lat
zeszli sie ponownie, ulozyli sobie zycie na nowo- a ja od ladnych 'paru'
lat obserwuje jak sa szczesliwi, kochaja sie.
pzdr
agi , mloda jeszcze wiec moze i naiwna
|