Uwazam, ze wystarczy sie z tym pogodzic, ze ludzie maja prawo do
swoich zachowan i przestaje to juz irytowac. Jest to tylko domysl,
ale moze jest w Twoim zachowaniu cos co powoduje obawy Twoich
znajomych.Sam fakt nabywania wiedzy o psychice powoduje zmiany
w zachowaniu a ciagla praca z ludzmi i ich problemami takze zmienia
nasz oglad swiata. To wszystko powoduje, ze otoczenie, ktore " stoi
w miejscu" oddala sie od Ciebie, ale to Ty jestes w ruchu.
Traktuj moja wypowiedz jako moje prywatne zdanie.
pozdrawiam Val.

>Marta napisał(a) w wiadomości: <86si7h$b82$1@main.amu.edu.pl>...
>Wiem, wiem wszyscy macie rację, ale nie raz nie trzeba nikogo rozgryzać ani
>rozkładac na czynniki pierwsze, a i tak znajdzie się ktoś kto się obawia.
>Wydaje mi się czasem, że ludzie tak strasznie sie maskują w różnych
>sytuacjach, a potem boją się, że ktoś może to odkryć.
>O to mi chodzi.
>Marta
>
>