Data: 2003-11-11 11:41:26
Temat: Re: dlaczego w metrze jest smutno ?
Od: "Tomasz 'Merlin' Kolinko" <t...@p...qs.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Twoja psychoanaliza jest bardzo cieniutka i podszyta słabymi nićmi -
> wychodzi ty i poprzedni autor, że nie możliwe jest nielubienie Warszawki,
a
> jednak! Byłem Warszawie zaledwie kilkanaście razy, i jeśli nie jakies
> obowiązki zawodo-służbowe nie odczuwam potrzeby odwiedzania tego miasta, w
> przeciwieństwie do Krakowa, który wręcz uwielbiam. W krakowie unosi się
> duch, w Warszawie smród. Przykro mi, ale takie jest moje zdanie.
Nie twierdze, ze kazdy musi kochac Warszawe. Rozumiem ludzi, ktorym to
miasto nie odpowiada, choc mam wrazenie, ze to dlatego, ze jej blizej nie
poznali. Jesli jednak ktos niezwykle agresywnie wypowiada sie na jej temat,
to obstawialbym teze, ze jest tak dlatego iz chce tu przyjechac, a nie moze.
Grupy dyskusyjne maja to do siebie, ze latwo jest zle odebrac czlowieka,
mamy do dyspozycji jedynie slowo pisane, wiec pole dla projekcji jest duze.
Mozliwe, ze tak bylo w tym przypadku, albo tez moje zdolnosci psychoanalizy
wciaz sa jeszcze kiepskie :)
pozdrawiam
Merlin
--
Tomasz 'Merlin' Kolinko
"Fear kills more people than death."
|