Data: 2005-04-24 20:00:06
Temat: Re: długie bylo: Re: Problem rodzinny
Od: Eulalka <x...@x...xx>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik idiom napisał:
> Nawiasem mówiąc, jeśli zdarzy się sytuacja, że moi rodzice będą skazani na
> moją pomoc (co nie jest wykluczone, w przyszłości) również nie wyobrażam
> sobie, że wypełniając jakieś obowiązki względem nich, rościłabym sobie z
> tego tytułu prawo do wtrącania się w ich życie.
Nie zarzekaj się.
W mojej rodzinie niedawno tak się zdarzyło, że mama przejęła opiekę nad
dziadkiem po wylewie. Pierwsze co się stało, to totalny konflikt z
babcią :( Jedna jedno, gduga drugie. Tragedia :( Owszem - są granice
niewpieprzania się, ale jak zostają przekroczone, to nie sposób się nie
wpieprzyć.
Eulalka
|