Data: 2002-07-30 09:22:51
Temat: Re: [długie]masz kłopoty z podejmowaniem decyzji?
Od: "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "MOLNARka" <g...@h...pl> napisał w wiadomości
news:ai5kje$2nq$2@news.tpi.pl...
> [...]co Ja mam za mamy ???
> [...]Jak jest przyjęcie to 'przed' pytają się
> czy jakoś mi pomóc (mogą coś zrobić) [...]
> Czy moje mamy są z innej planety ? [...]
Moja osobista mama też tak ma. Zapyta, czy coś pomóc, przywieźć,
ugotować (no dobra, czasem zapyta osiemdziesiąt razy, ale
przynajmniej wykazuje to minimum szacunku, że zapyta, a nie
zapowie); jeśli odpowiadam, że sobie poradzę, to zasiada w
fotelu i się cieszy, że ma takie zdolne dziecko. Dla równowagi
ja czasem zamawiam mielonego na wynos ;) i życie jakoś się kula.
A teściową - paradoksalnie - boję się o cokolwiek poprosić, bo
po pierwsze przeważnie nie zdążę, a po drugie mam wrażenie, że
jeśli odrobinę uchylę drzwi, to wpadnie mi przez nie alpejska
lawina. Taka subtelna różnica w strategii - moja mama pyta
"widziałam w sklepie na rogu takie firanki w gwiazdki, chcesz?",
teściowa przyjeżdża i mówi "kupiłam wam firankę, no, ale jak nie
chcecie, to nie wieszajcie"...
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
a...@w...pl
|