Data: 2010-07-09 15:23:50
Temat: Re: do Pan Robakksa
Od: "Robakks" <R...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Piotrek Zawodny" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i17df0$d6j$2@news.onet.pl...
>W dniu 2010-07-09 16:56, Piotrek Zawodny pisze:
>> W dniu 2010-07-09 16:28, Robakks pisze:
>>> "Piotrek Zawodny" <p...@o...pl>
>>> news:i17aqg$4q2$1@news.onet.pl...
>>>> W dniu 2010-07-09 16:11, Milosc Ci pisze:
>>>>> Użytkownik "Piotrek Zawodny" <p...@o...pl> napisał w
>>>>> wiadomości news:i17a6q$3tj$1@news.onet.pl...
>>>>>> W dniu 2010-07-09 15:58, Robakks pisze:
>>>>>
>>>>>>> Gdy często wypowiadam się o uzasadnieniu prawdziwości słów
>>>>>>> to równocześnie wyjaśniam co rozumiem przez słowo prawda.
>>>>>>> Prawda to relacja pomiędzy nazwą, a rzeczą nazywaną - a więc
>>>>>>> desygnatem.
>>>>>>> Uzasadnić prawdziwość oznacza więc wskazać desygnaty słów,
>>>>>>> a więc wskazać dowody rzeczowe.
>>>>>>> Słowa "element świata" oznaczajją dokładnie to co napisane:
>>>>>>> świat składa się z elementów, a mój post jest jednym z nich,
>>>>>>> a więc jest cegiełką z której ulepiony jest ten świat.
>>>>>>> PS. Czy czytałeś słowo BUDDUŚ w moi poprzednim poście?
>>>>>>> Edward Robak* z Nowej Huty
>>>>>>> ~>°<~
>>>>>>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
>>>>>
>>>>>> udowodnił Pan istnienie słowa BUDDUŚ.
>>>>>
>>>>> A jaką drogą to słowo z mojej wyobraźni trafiło do Twojej świadomości
>>>>> i zwrotnie jak bumerang powróciło do mnie?
>>>>> Czy warunkiem niezbędnym i koniecznym w tym przypadku było
>>>>> posiadanie sprawnego komputera i wybór grupy dyskusyjnej Usenetu?
>>>>> Robakks
>>>>> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
>>>
>>>> tak, jak najbardziej. Tylko że nie było potrzeby uzasadniania
>>>> istnienia tego słowa.
>>>
>>> Nie ma potrzeby uzasadnianiać istnienia słowa BUDDUŚ bo
>>> jaki jest BUDDUŚ każdy widzi. To 6 liter alfabetu ułożonych po kolei
>>> tworzące napis.
>>> Jest natomiast potrzeba uzasadnienia prawdziwości twierdzenia, że
>>> zdanie "życie kończy się śmiercią" jest zdaniem sprzecznym.
>>> Czy jedząc kiełbasę jesz żywą krowę czy martwą, której życie się
>>> już skończyło?
>>> Edward Robak* z Nowej Huty
>>> ~>°<~
>>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
>> To zdanie może nie jest sprzeczne. Próbuję tylko zrozumieć HSS. Chciała
>> powiedzieć, że życie - przypuszczam o to jej chodziło - ma zetknięcie z
>> czymś, co zaprzecza życiu.
> Może właściwiej byłoby powiedzieć: "Każde życie się kończy. Koniec życia nazywamy
śmiercią"
Zgoda.
To co napisałeś jest prawdą bowiem ma desygnat, który każdy kto
chce i ma takie możliwości - może sprawdzić zarówno empirycznie
jak i logicznie, czytając literaturę.
Zgoda, choć to co napisałeś można jeszcze bardziej uściślać wskazując
na przykład wirusy lub kryształki DNA, które są nośnikami życia
ale same życiem nie są - bo tak klasyfikują ludzie te formy materii
zawieszone pomiędzy martwą, a żywą naturą.
Zdanie "życie kończy się śmiercią" samo w sobie nie jest sprzeczne
i nie zawiera żadnego zaprzeczenia, jedynie moment śmierci i nitka
życia wydają się być pojęciami wzajemnie przeciwstawnymi, choć
to wydawanie również jest względne.
Podczas snu ciało żyje ale Człowieka przez duże C, a więc
samoświadomej osoby - po prostu nie ma. Znika i pojawia się
gdy mózg już jest gotowy by z własnym JA kontynuować ten taniec
tak kruchy i ulotny jak jak krucha i ulotna jest przytomność umysłu...
:-)
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
|