Dnia Sat, 13 Sep 2003 18:37:08 +0200, Waćpanna lub Waćpan *walkie!*, w
wiadomości news:<bjvgv9$3hu$1@SunSITE.icm.edu.pl> zawarł, co następuje:

>> też byłam w tym czasie w Krakowie i przyznam, że się nie zachwycałam tymi
>> pierożkami. Najbardziej mi chyba smakowały te pieczone... teee... kulebiaki!
>> Z soczewicą, rybką kapustą.. mniam :>
>
> Ja generalnie tez nie odczuwalam podniecenia z powodu sprzedawania
> pierogow na rynku ;)
> Zjadlam kilka, na szczescie nie musialam stac w kolejkach ;-) - a
> kulebiaka tam nie widzialam...

Kulebiaki przygotowywała chyba Chimera. A dla mnie to była atrakcja :)
Pierwszy raz byłam w Krakowie i jeszcze mnie pierogowe święto złapało ;>
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
Partia Przeciwników Wątróbki!!!
Zdjęcie imprezowe ;)
http://pyrypy.poznan4u.com.pl/pyrypy.php?state=showu
ser&userid=39040