Data: 2006-08-23 16:28:29
Temat: Re: do posiadaczek dlugich wlosow
Od: Beth Winter <b...@e...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Iwon(k)a" wrote:
>
> Mam pytanie do dziewcznyn z dluzszymi (dlugimi) wlosami
> odnosnie ich pielegnacji. do tej pory mialam srednio dlugie wlosy
> mylam je codziennie, co nie wplywalo na kondycje wlosow. teraz
> majac je dluzsze, prawie juz do polowy plecow, koncowki widze
> sa suche i szorstkie, myjac wlosy codziennie (mam tluste, wiec
> przy skorze sa juz do mycia a na koncu wciaz suche) mam wrazenie,
> ze dodatkowo wysuszam, oslabiam konce wlosow, ktorym zapewne
> to nie pomaga. stosuje odzywki, maseczki itp ale wciaz mam wrazenie,
> ze malo to pomaga, a z codziennego mycia wlosow zrezygnowac nie
> moge. myslalam o jakims "polowicznym" myciu glowy ;)) tzn zeby tylko
> myc wlosy prz slorze zostawiajac jakos w spokoju koncowki.
> czy ktoras z Was miala, ma podobny problem i ma jakies fajne jego
> rozwiazanie?
Ja mam prawie do pasa i myje codziennie lub co drugi dzien. Wmasowuje
szampon przy skorze glowy, a koncowki tylko na koniec podnosze do gory i
szybko pokrywam piana. Stosuje tez za kazdym razem maseczke do wlosow z
oliwka z serii SPA Avonu - czyni cuda :) No i co jakis czas mozna zrobic
hot oil treatment: podgrzac troche oliwy i nalozyc na wlosy (ja po
prostu zamaczam wilgotne wlosy w filizance, w ktorej na dnie jest tak na
2-3 palce oliwy), owinac recznikiem i potrzymac pol godziny, potem
dokladnie umyc wlosy. To swietnie nawilza i odzywia. Sa tez specjalne
olejki (np znowu Avon SPA), ale mi osobiscie najlepiej robi zwykla oliwa
co pare tygodni.
--
Beth Winter
Extenuation Collective <http://www.extenuation.net/>
"To absent friends, lost loves, old gods and the season of mists."
-- Neil Gaiman
|