Data: 2006-06-14 14:42:42
Temat: Re: do smarowania, cos konkretnego
Od: "Miszka52" <m...@n...interia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dominik Jan Domin" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e6oq9h$qh9$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Chesky" <c...@c...com> napisał w wiadomości
> news:e6n8df$8ti$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > mianowicie,
> > kiedy maslem chwilowo jestem nasycony, a cos oleistego za mna chodzi,
> > jesli macie cos sprawdzonego lub mozecie polecic do smarowania -
> > w miare mozliwosci jak najmniej utwardzonego i zerowa lub minimalna
> > domieszka masla.
>
> Zwykła oliwa, nierafinowana, extra vergine, + ciut soli, skoro ma byc bez
> choresterolu.
>
> DJD
Jak byłam mała, to MUSIAŁAM jeść chleb (razowy), który maczałam w tranie i
żeby nie zwrócić przed połknięciem zagryzałam posolona cebulą. Brrrr. Ale
zdrowe ;) Tyle, że do dzisiaj nie ruszę ryby, która tranem trąci.A cebule
dalej lubię.
--
Miszka
http://fotogalerie.pl/galeria/galeria_miszka52
|