Data: 2003-06-23 08:24:23
Temat: Re: do sypiających razem
Od: "puchaty" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qwax wrote:
>> Przy bolącym podbrzuszy, głowie, kręgosłupie i nogach jakiekolwiek
>> karesy są denerwujące.
>> Wiele kobiet ma też przekonanie o , jakby to określić, swojej
>> "nieczystości" w tym czasie
> +++++
>> Ja tam się lubie przytulić do TŻ niezależnie od koloru dni.
>> Inna sprawa, że w tych dniach przytulenie jest zwykle
>> TYLKO i AŻ przytuleniem
>
> Cóż za rozbieżność pomiędzy Sową i Puchatym???
> ;-)))
Nie dalej jak wczoraj miałem okazję przytulić się
do Sowy mimo "kolorowych dni". I wcale nie protestowała:-)
Kluczowe w tym wszystkim jest to,
że znając jej podejście do tematu, to przytulenie jest dla mnie
(jak już zresztą napisałem):
"tylko przytuleniem" - ponieważ nie ma szans na karesy,
"aż przytuleniem" - ponieważ nie ma moich oczekiwań - co mi pozwala
"być w przytuleniu" w pełnym tego słowa znaczeniu (przytulać się dla samego
przytulania, odczuwanie drugiej osoby etc...)
Są zatem dwa wyjścia:
1. W Sowy definicję "karesów" przytulanie nie wchodzi.
2. Jestem nachalny ;-)))
puchaty
|