Data: 2006-05-16 13:54:17
Temat: Re: dobre jabłuszka...jakie to?
Od: "Gusiek" <a...@W...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Beata Mateuszczyk" <b...@p...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:e4ciup$q0s$1@inews.gazeta.pl...
> Ale co jest żartem? Nie rozumiem Napisałam "zapewne" - więc są to tylko
> moje przypuszczenia. Przypuszczam, ze firmy importujące i eksportujące
> owoce używają nazw odmian funkcjonujacych w językach ich kontrahentów. I
> może właśnie stąd wzięła się często spotykana w naszym handlu nazwa
> Champion.
Nie sądzę, aby kontrahenci angielsko języczni używali nazwy Champion, bo to
zarejestrowana nazwa własna :)
> > Ja widziałam wiele razy prawidłowo opisaną tę odmianę.
>
> Ja też, ale głównie w centrach ogrodniczych i szkółkach sprzedających
> drzewka owocowe. Natomiast na bazarze czy w sklepach warzywniczych
> najczęściej widuję nazwę Champion.
Owszem, ja tylko zwróciłam uwagę, że nie jest tak, jak piszesz - czyli że
sprzedawcy MAJĄ RACJĘ pisząc Champion.
Wiem, że piszą i niezbyt mi to nawet przeszkadza (tak jak nagminne nazywanie
odmiany Melrose - Mela Rosa, śmieszy mnie i tyle). Ale racji nie mają :)
Pozdrawiam, Agata
|