Data: 2006-11-22 13:44:54
Temat: Re: dodatkowe "pomoce szkolne"
Od: Jarek Spirydowicz <j...@w...kurier.szczecin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <ejv86p$79j$1@inews.gazeta.pl>,
"miranka" <a...@m...pl> wrote:
> "Vax" <t...@w...la> wrote in message
> news:ejuaa6$5s5$1@news2.ipartners.pl...
> >>
> > Zwrocilismy bubel, znaczy owa "pomoc w nauce czytania ze
> > zrozumieniem(!?)".
>
> I słusznie.
> Dziecku spróbuj wytłumaczyć, żeby w ogóle ze szkoły takich rzeczy do domu
> nie przynosiło. Zwyczajnie i bez ogródek powiedz, że ktoś chce w ten sposób
> wyłudzić od Was pieniądze.
> Dobrze, ze chociaż mogłeś zajrzeć do środka. Te pseudo-pomoce często są tak
> opakowane, że żeby je obejrzeć musisz opakowanie uszkodzić, a tym samym
> pozbawiasz się możliwości zwrotu towaru.
Śmiem polemizować. Do zakupu nie doszło, niezależnie od ew. rozerwania
opakowania. Chcesz powiedzieć, że jeśli każę w sklepie rozpakować np.
telewizor, to już muszę za niego zapłacić?
--
Jarek
Kamil 27.11.98, Police
To tylko moje prywatne opinie.
|