Data: 2004-03-24 14:07:25
Temat: Re: dot. aborcji
Od: "Piotr" <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Piotr <m...@o...pl> napisał(a):
>
> > Droga Asiu,
>
> W dyskusji uczestniczy jakaś Asia? Bo nie zauważyłam.
Och pardon - Droga Jolu,
> > Pomijasz tu całkowicie najpotężniejszą kwestię -
> > burzę hormonalną, która wówczas zachodzi.
>
> No to przyjmij do wiadomości, że niektórzy właśnie rzeczonej burzy
> przechodzić nie chcą. A to dlatego, że - czego liczne przykłady można
> zaobserwować w tym wątku - najwyraźniej powoduje u niektórych przemianę w
> nadętych, wszystkowiedzących buców, którzy uważają, że wiedzą lepiej od
> Iksińskiego, którego nie widzieli w życiu na oczy, w jakich butach
> Iksińskiemu jest najwygodniej.
>
Gdzie u mnie narzucanie wątkotwórczyni czegokolwiek znalazłaś?
IMHO to była oferta pomocy.
>
> > Polecam serdecznie "Rodzinne gniazdo" Vitusa B. Dreschera,
> > gdzie opisuje on mechanizmy, które samolubnych egoistów
> > przemieniają w najtroskliwszych rodziców na świecie!
>
> Polecam poczytanie na formum Kobieta wątku "Wybacz synu ja się do tego nie
> nadaję", którego autorce też wszyscy wmawiali, że będzie świetnie jak urodzi,
> a teraz szuka pomocy psychologicznej, bo synek ma parę lat, a ona go
> nienawidzi, ucieka od niego kiedy może i codziennie żałuje, że urodziła.
>
A ile znasz takich przypadków?
Jesli będziesz podejmowała decyzje wyłącznie wedle kryterium tego,
iż coś może się nie powieść, to nie podejmiesz żadnej decyzji.
Życie ze swojeje natury jest ryzykiem, a wyciąganie wniosków ogólnych
z pojedynczych, patologicznych przypadków jest grubym nieporozumieniem.
To, że jakaś kobieta żałuje nie znaczy ani, że wszystkim się to przydaży,
ani też nie znaczy, że żadnej się to nie przydaży - znaczy to tylko tyle,
że tak może być, zaś wnioski ogólniejszej natury wyciągamy przeprowadzając
badania statystyczne.
Oczywiście, że życie może być paskudne, jak diabli,
ale jeśli tylko tyle będziesz w nim widziała,
to lepiej od razu je skończyć.
Czyż wyprowadzanie ogólnych wnisków z jednego pojedynczego przypadku
pod 'wszystkowiedzącego buca' (dodatkowo czerpiącego swoją wiedzę z newsgrupy,
zamiast choć z własnego doświadczenia) nie można podciągnąć?
Pozdrawiam
Piotr
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|