Data: 2004-03-24 21:55:19
Temat: Re: dot. aborcji
Od: Lia <L...@a...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2004-03-24 22:40:05 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Piotr* skreślił te oto słowa:
>> Czyzbys nie słyszał, ze często lekarze odmawiają dokonania aborcji nawet w
>> takich przypadkach.
>>
>
> 1) Ktoś mi tutaj zarzucał skłonności do totalitaryzmu: przymusowa inseminajca
> pod kolbami karabinów itp. jak sobie wyobrażasz rozwiązanie problemu z
> lekarzami odmawiającymi - "entliczek pentliczek?" i na kogo wypadanie, na tego
> bęc, a jak nie to ... no właśnie - co?
Juz było to napisane, to problem NFZ.
> 2) Dość poszechnym argumentem proaborcjonistów jest, że to wyłącznie kobiety i
> to w wieku rozrodczym powinny mieć głos w tej sprawie.
> Wiedza lekarzy na temat życia płodowego człowieka jest dużo większa,
> niż przeciętnego człowieka, skro więc oni tak powszechnie mają wątpliwości
> moralne, to może to Wam powinno coś powiedzieć?
Po pierwsze, lekarz moze byc dla mnie autorytetem w kwestii zycia
plodowego. Ale ta wiedza nie sprawia, ze jest on autorytetem moralnym. To
dwie całkowicie rozne kwestie.
Po drugie, gdybym nigdy nie słyszała o tym, ze lekarz majacy wątpliwosci
moralne w szpitalu dokonuje aborcji w swoim prywatnym gabinecie to może
inaczej bym ten problem spoglądała. No ale coraz czesciej takie przypadki
sa nagłasniane, wiec ciezko ich nie dopuscic do swiadomosci, i nie brac pod
uwage w procesach decyzyjnych.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
|