Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.man.poznan.pl!not-for-mail
From: "Robert" <r...@m...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: dot. aborcji
Date: Wed, 24 Mar 2004 23:16:20 +0100
Organization: POZMAN - http://www.man.poznan.pl/
Lines: 35
Message-ID: <c3t1bo$8d1$1@sunflower.man.poznan.pl>
References: <c3ksur$60f$1@zeus.man.szczecin.pl> <1...@t...homeip.net>
<c3q63t$oud$1@serwer.infinity.net.pl>
<c3qdrf$7mk$1@sunflower.man.poznan.pl>
<c3qeav$61a$1@serwer.infinity.net.pl>
<P...@r...am.torun.pl>
<1...@a...coca.cola>
NNTP-Posting-Host: 212.33.66.153
X-Trace: sunflower.man.poznan.pl 1080166584 8609 212.33.66.153 (24 Mar 2004 22:16:24
GMT)
X-Complaints-To: t...@m...poznan.pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 24 Mar 2004 22:16:24 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:139958
Ukryj nagłówki
> Piotrze, doskonale wiesz, że bycie lekarzem nie daje nikomu patentu na
> nieomylność. Absolutnie nie odnoszę się do tego konkretnego przypadku i
> wątku, ale jestem pewny, że nie każdy, kto ma konto na MP jest
> automatycznie godzien zaufania.
Na chwile wyszedlem a tu mnie obgaduja :)
Zartuje oczywiscie.
Wyjasniajac "com za jeden" - pracuje naukowo - stad pisalem o przyswajaniu
duzej ilosci wiedzy :) - jestem asystentem na Akademii Medycznej. Chcacych
mnie blizej poznac zapraszam na priv, szczegolnie wysokie blondynki (z
powodu zmiany pory roku jak widac nie opuszcza mnie od jakiegos czasu dobry
humor :)
Zaufania we mnie polozonego zobowiazuje sie nie zawiesc :)
> Naprawdę nie widzisz do czego sprowadziła się "dyskusja" w tym wątku?
> Stary problem, który powraca zawsze, kiedy mówi się o aborcji. Czy
> człowiek zaczyna się w momencie poczęcia, czy w momencie urodzenia, czy
> jeszcze kiedy indziej. Nie ma jednoznacznej wykładni tego problemu i to
(...)
Ale - jesli dobrze rozumiem - Piotr odniosl sie tylko do wypowiedzi Beatki
"kto ci takich bzdur nagadal?" ktora z kolei odnosila sie do mojego
stwierdzenia ze omawiane zdjecia sa autentyczne. Nie chodzilo tu o wypowiedz
typu: "ja jako autorytet stwierdzam ze aborcja jest taka albo taka...",
tylko o stwierdzenie konkretnego faktu, ktorego prawdziwosc zakwestionowala
Beatka.
Ja osobiscie staram sie nie wlaczac do takich emocjonalnych dyskusji w
ktorych kilkaset osob wyrazi swoje za i przeciw, w wiekszosci przypadkow nie
probujac zrozumiec co mowi druga strona, a i czesto obrazajac druga strone,
gdy emocje "wyjda poza norme". Odzywam sie tylko wtedy (a przynajmniej
staram sie odzywac tylko wtedy) gdy mam akurat wiedze pozwalajaca stwierdzic
ze ktos podaje nieprawdziwe fakty.
Pozdrawiam, Robert
|