Data: 2002-05-15 12:46:21
Temat: Re: drozsze = lepsze?
Od: "Agusiek" <A...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Oj nie zawsze, to mit dla snobów.
> Ja kieruję się swoim podniebieniem i nie mam kompleksów jak piję wino
> domowej roboty po 1000 kroć lepsze od tych sikaczy za setki złotych=$ co
> to wykręcają gębę w drugą stronę a trzeba udawać, że jest ekstra.
> ;-)
Albo prawdziwy szmpan przy którym trzeba zatykać nos jak się pije bo i
inaczej nie idzie do ust zbliżyć, no smak ma całkiem całkiem, ale cena
odstrasza. Raz mnie czymś takim poczęstowali i nie wypadało nie wypić.
Katorga - pomijając fakt że oprócz piwa nei toleruję czegoś co oprócz
alkoholu ma bąbelki....
Aga
|