Data: 2003-01-18 14:11:47
Temat: Re: dżentelmeni, łachudry i inni ;)
Od: "enni" <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał w wiadomości
news:b0bjif$aoq$1@news.onet.pl...
cbnet:
> Tak sobie mysle ze niewiara w sprawiedliwosc to wiara w
> niesprawiedliwosc i moze to wynikac np z ~zawodu wobec
> rzeczywistosci...
Myślę, że tak, tylko nie mów mi, że nigdy nie stanąłeś wobec
takiego zawodu, chyba że nie miałeś poczucia niesprawiedliwości, że
umiałeś być ponad to do końca ? Powiem inaczej, często
niesprawiedliwa jest bezsilność wobec wydarzeń, sposobu myślenia lub
niemyślenia ludzi, lenistwa, które jest wygodne, korzystne w danej
chwili. Kiedy indziej zaskakuje Cię pomysłowość ludzka. Oczywiście
mówię o czymś, z czym mamy do czynienia na szczęście rzadko ;-)
> Tylko z czego wynika taki 'zawod'? Z wyobrazen o tym jak powinna
> wygladac sprawiedliwosc?
> Jesli tak, to skad sie biora takie wyobrazenia i dlaczego 'przeszkadzaja'
> identyfikowac sprawiedliwosci ktora 'widac'?
> Pewnie jakis brak pokory(?). ;)
Moim zdaniem, częściowo tak, ale przede wszystkim z poczucia
przyzwoitości. Wiesz, pewnych rzeczy się po prostu nie robi. I nie
mam na myśli sprawiedliwości typu - to sprawiedliwe, że ja mam
tyle , co Ty. Ja mówię o sytuacjach , kiedy ludzie mają proste
wybory i tylko od nich, od dobrej woli zależy, co z tym zrobią.
Myślę, że wszyscy nie widzieliśmy w miarę sprytną intrygę?
Wyobrażenia, które przeszkadzają biorą się stąd również, że ze
sprawiedliwością jest trochę jak z prawdą, jest Twoja prawda i
moja prawda. Ale istnieją pewne granice względności. Twoja prawda
może być zbudowana przeciwko mnie i w ściśle okreslonym celu.
Zgodnie ze swoją racją możesz zarzucić mi nawet coś. Albo
niezgodnie i przeciwko swojej racji, umyślnie. Czy z mojego punktu
widzenia będzie to sprawiedliwe, jeżeli wiem, ze nie mam z tym
nic wspólnego ? Nie, więc, czy to jest moje wyobrażenie o
niesprawiedliwości, czy niesprawiedliwość ? Chyba to drugie :-)
>
> > Bo wydaje mi się, że tekst jest zbyt gęsty.
> > Ale to moze tylko kolor oświetlenia mnie zwodzi ;-)
>
> A wiesz, to ciekawe, bo (przypomnialem sobie jak) mojej pani tez
> cos podobnego z szarym i zielonym sie przytrafilo... tylko nie pamietam
> juz dokladnie co to bylo (chyba krawat). ;)
:-)
> Pozdrawiam,
> Czarek
Ja również pozdrawiam, enni
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|