Data: 2004-08-04 14:27:52
Temat: Re: dziadek przylapany in fragranti
Od: Dunia <d...@n...o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kasiatoya wrote:
>
> a to znaczy ze ze mna jest cos nie tak???
Ty to napisalas, nie ja...
> zwiazek w ktorym jedna ze stron nie ma nic do gadania jest nieporozumieniem
> i raczej jestem daleka od tego zeby pochylac sie nad osoba ktora sobie taka
> sytuacje stworzyla
Ciekawe, czy gdybys urodzila sie 80 lat temu mowilabys tak samo. Smiem
watpic.
> (moze to okrutne - trudno)
Okrutne - nie, w tym kontekscie - dziecinne.
> jesli przez 78 lat dziadek byl babiarzem to oburzenie i jakiekolwiek
> dzialania czy pretensje selliny sa z gory skazane na niepowodzenie
> moralnosci juz dziadka nie nauczy
Zgadzam sie z tym (co juz wyrazilam w innym poscie). To, ze czlowiek nie
ma wplywu na jakas sytuacje, nie oznacza, ze nie moze wyrazic swojego
zdania. Jesli nie podoba jej sie to, co jej dziadek robi, to ma prawo
sobie o tym odpowiednio myslec (i ew. wyzyc sie na usenecie).
> no ale to juz ustalilysmy
???
Dunia
|