Data: 2008-10-17 21:38:22
Temat: Re: dzien papieski
Od: Yola <y...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Agnieszka pisze:
> Ale psioczysz na religię w szkole.
I tak będę postępować dalej.
> A na kształt tej religii w szkole ma
> nieporównanie większy wpływ fakt, że chodzi na nią Twoje dziecko
Mój mąż jest osobą wierzącą, lecz jak to ładnie mówi niepraktykującą, to
On chciałby aby nasze dzieci były wychowywane w wierze. Ja jestem innego
zdania, tak więc postanowiliśmy, że Mati sam podejmie decyzję czy będzie
chodził na religię czy też nie. Oboje znamy Jego poglądy i jest to tylko
kwestia czasu, kiedy wyłamie się z grupy.
> niż Twoja apostazja.
Robię tylko to, co mogę zrobić. Sytuacja wygląda tak jak pisałam wyżej.
Zdaję sobie sprawę, że masz racje, dlatego mam nadzieję, że syn podejmie
decyzję szybciej niż później.
> Dlatego dziwi mnie Twój tok rozumowania. I tyle.
Spróbuj postawić się na miejscu osoby, która bardzo chciałaby aby Jej
dzieci nie chodziły na religię, ale Jej mąż jest innego zdania i dlatego
też to nie może być decyzja jednego z rodziców i podjąć ją musi syn.
Yola
|