Dnia Sat, 18 Oct 2008 11:18:11 +0200, gazebo napisał(a):

> myslisz sie moja droga, to wlasnie swiadczy o mozliwym kompromisie z
> mojej strony dla dobra dziecka w tej sytuacji, rozmawialem nawet o tym z
> psychiatra/psychologiem, natomiast z drugiej strony takiego kompromisu
> nie ma i nie bylo o czym mowia nawet twoje wypowiedzi

I jeszcze, bo mi uciekło. Tyle gadania o kraju katolickim itd., ale kto
napędza machinę ilościową, właśnie tacy co to ochrzczenie, ale się nie
"wypiszą", do kościoła nie, ale do komunii to już tak i na religię tak na
wszelki wypadek. Może to byłby właśnie krok do tego usunięcia religii ze
szkół o które tak walczysz, gdyby ta spora część ludzi wypisał swoje
dzieci, może gdyby faktycznie w szkołach została garstka uczęszczających na
religię to można by coś zmienić. A tak dzieci są zapisane, zapotrzebowanie
jest więc nic się nie zmienia w tym kierunku. To może trzeba przestać być
udawanym katolikiem i nabijać statystyki i wtedy nikt nie będzie się
obruszał, że w Polsce to podobno tyle, a tyle % i będzie po problemie. I
nie było to teraz personalnie do Ciebie tylko tak ogólnie na temat sporej
grupy, która w ten właśnie sposób postępuje.
--
waruga