Agnieszka napisał(a):

>> A czego chcesz od dziecka w wieku jednocyfrowym? Ja się mu nie
>> dziwię, w tym wieku niełatwo jest być odrzuconym, zwłaszcza, jeśli
>> nie mieszka w duzym miescie, gdzie dzieci nie chodzących na religię
>> jest więcej.
>
> Ja mieszkałam w niedużym i żyję ;-)

Znaczy się, twarda byłaś:-) Ja widziałam raz akcję w stosunku do dziecka
(cytat: bękarta) panny, wystarczy mi...

> No ja w sumie też bym nie widziała, gdyby nie to "chodzi ale nie
> uczesniczy". To nie jest posyłanie na religię ojca to jest... sama nie
> wiem co, ale jakiś totalny kataklizm światopoglądowy jak dla mnie.

A nigdy nic nie wiadomo, z tego dziecka może jeszcze wyrosnąć głęboko
wierzący czołnek KK. Właśnie dlatego, że rodzice nie zabronili mu
chodzić na religię.

>> Tak wygląda właśnie to katolickie w ponad 90 % społeczeństwo...
>
> Straszne.

Ja tam się nie boję;-)

--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000