Habeck Colibretto pisze:
>
>>> Skoro nie, to już to nie jest pytanie retoryczne i za dowcip trudno je
>>> uznać. Dziecka nie uchronisz od światopoglądu rodziców. Jak jest
>>> konflikt, to dziecko będzie o tym wiedzieć. Chyba, że to rodzina z
>>> problemami - znaczy konfliktów nie rozwiązuje tylko chowa do szafy.
>> twoja nieumiejetnosc korzystania z grup nie jest zaleta
>
> Niewiele się zmieniłeś. Wręcz wcale. Nie uczysz się.

tylko dlaczego zawsze mam racje w rozmowie z toba?

>
>>> Czego? Że ludzie zapraszają na ślub? Że zapraszają na pogrzeb? Że im
>>> zależy na świadkach tych chwil? Tego? Czy tego, że cierpisz katusze
>>> kiedy musisz klechy słuchać jak kadzi młodym, czy wspomina najlepsze
>>> kawałki z życia zmarłego? Konwenanse - takie życie. Ciesz się nimi - a
>>> jak narzekasz, to się wyalienuj. Na pewno będziesz szczęśliwszy.
>> sprzedaj mi ten towar co lykasz bo ci szkodzi :)
>
> Właśnie sprzedałem. Uważasz, że skoro wg Ciebie mi szkodzi, to Ty na nim
> wzrośniesz? Phi...

ano phi, przekladanie swoich na innych masz od zawsze, wiesz Habeck, po
prostu nie wiesz od czego sie rosnie :)

>
>>>> powtarzasz sie zupelnie i absolutnie zbednie
>>> Takie budowanie napięcia.
>> chyba mi tu nie pekniesz, co?
>
> Postaram się. Czipsy i kolę już mam przygotowaną, ale widzę, że będzie
> potrzebna inna okazja.

ja bym zadzwonil do lekarza, ale jak chcesz, czipsy niewatpliwie sa
skuiteczniejsze od chirurga, i polac potem kola :)

>
>>>>>> to co czytam to rozterki i porblemy matki zwiazane z
>>>>>> religia/rodzina/srodowiskiem
>>>>> Rozterki - rozpłacze się zaraz...
>>>> who cares?
>>> Yola.
>> naprawde jej zalezy na tobie?
>
> Oportunistka.

no widzisz, a mowiles sie nie ucze, skoro macie sie ku sobie to ja
przepraszam

>
>> tos mnie dopiero zaskoczyl
>
> Przytulisz? Tak, mnie. Ryczę jak bóbr!
>

napisze po polsku, kogo to obchodzi?

--
The Gnome