Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.astercity.net!not-for-mail
From: "nina" <s...@p...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: "dziwny" małżonek?
Date: Fri, 18 Apr 2003 22:11:16 +0200
Organization: Aster City Net
Lines: 26
Message-ID: <b7pm55$11po$1@foka.acn.pl>
References: <b7n37r$14r1$1@foka.acn.pl> <M...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 44-dzi-2.acn.waw.pl
X-Trace: foka.acn.pl 1050696677 34616 62.121.65.44 (18 Apr 2003 20:11:17 GMT)
X-Complaints-To: a...@a...net
NNTP-Posting-Date: Fri, 18 Apr 2003 20:11:17 +0000 (UTC)
X-Tech-Contact: u...@a...net
X-Server-Info: http://www.astercity.net/news/
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:37288
Ukryj nagłówki
Alternatywa jest stawianie spray na ostrzu noza, ale to nie jest dobre
> rozwiazanie.
>
Dzięki za odpowiedzi, ale właśnie przed chwilą postawiłam sprawę na otrzu
noża.
Dzisiaj oczywiście był zmęczony i czepliwy - a ponieważ z powodu
wczorajszego wieczoru ja również nie miałam różowego humoru, przed 5 min.
wyszedł - do pracy - twierdząc, że on ma tam co robić a nie patrzeć w domu
na naburmuszoną żonę.
Tego typu sytuacje są częste, nie mogę nic powiedzieć, bo on zaraz
wychodzi, zresztą i tak wychodzi, kiedy ma na to ochotę niezależnie od
aktualnych naszych nastrojów. Nic go też nie zatrzyma jeśli chodzi o jego
kolegów (już próbowałam), prośby, groźby, łzy, przymilania - nic - wychodzi
i już.
W takich sytacjach czuję się co najmniej podle. A co powie nasze dziecko za
kilka lat?
1 sprawa: czuję się totalnie zlekceważona
2 sprawa: czuję, że mu nie zależy na poprawieniu stosunków - w chwilach
awaryjnych wychodzi - oto jego recepta na poprawę atmosfery? Czy faceci nie
potrafią wyciągać wniosków?
3 sprawa: nie będę przymykać oczu na jego "słabości" narkotykowe . Co robić?
Ależ jestem wkurzona - mimo to pozdrawiam Świątecznie
|