Data: 2003-09-29 03:30:54
Temat: Re: (empatic)
Od: "Mr Jacek B." <dv[USUN_TE_DUZE_LITERY]@z.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Posesjusz" <p...@w...pl_spam_> napisał w wiadomości
news:bl7lu0$ns$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ha, a dla mnie to jest inaczej, zakladam ze grupa sie sklada z
jednostek,
> kazdy jest jakas indywidualnoscia, kazdy wyroznia sie czyms innym co
czyni
> go niepowtazalnym. Ale teraz skad sie bierze w kazdym z nas
wizerunek
> spoleczenstwa ktore tworzy jakas jednolita mase i w ktorej pojawiaja
sie
> jakies jednostki ? Tlumaczyc to sobie mozna tak : jesli jestesmy w
> czyms(dziedzina) indywidualnoscia i rozumiemy to doskonale, nie
potrafimy
> zrozumiec czegos innego(innej dziedziny) rownie doskonale, w ten
sposob nie
> rozumiemy innych indywidualnosci i nie widzimy w nich
indywidualnosci,
> wszystkie te osoby tworza dla nas szara mase, pojawiaja sie jednak
takie
> osoby w tej masie ktore rozumiemy, imponuja nam czyms, lub sa nam w
czyms
> podobne, o takich osobach myslimy ze sa indywidualnosciami. Inni
ludzie
> uznaja nas za szara mase, bo nas nie rozumieja, nie widza w nas nic
> ciekawego, indywidualnego i dla nich inne osoby sa
indywidualnosciami.
I tak na pewno może być - wszysko oczywiście możliwe. Od siebie
jeszcze dołożę do pieca, że ludzki mózg lubi sobie tworzyć schematy,
zaokrąglać, uogólniać - no i dlatego spośród wielu jednostek tworzy
nam się szara jednolita masa nazywana grupą, tłumem, czy motłochem.
|