Data: 2003-08-14 14:17:19
Temat: Re: endywia
Od: "Piter" <p...@o...be>
Pokaż wszystkie nagłówki
> byłam wczoraj w superanckiej knajpce (mąż mnie zaprosił ot tak bez okazji)
w
> menu była sałatka z owocami morza na liściach endywi. jak to coś wygląda i
> jak smakuje??
Odpowiedzi znajdują się w poniższych sznurkach:
http://wiem.onet.pl/wiem/00346e.html
http://www.net.atr.bydgoszcz.pl/~carold/afrodyzjaki/
index.php?menu=afrodyzjaki1&ask=endywia
http://www2.gazeta.pl/czasopisma/1,42454,1389500.htm
l
http://medycyna.linia.pl/endywia.html
Pozdrawiam
--
Piter
"Gdy noc zbierała się do odejścia, Puchatek obudził się nagle z uczuciem
dziwnego przygnębienia.
To uczucie dziwnego przygnębienia miewał już nieraz i wiedział, co ono
oznacza. Był głodny."
|